Tradycji stało się zadość. O godzinie 5.30 wyruszyła z kościoła w Dobrej procesja Emaus, która okrąży miasteczko. Jej uczestnicy dotarli z powrotem na poranne nabożeństwo.
W procesji Emaus w Dobrej wzięła udział ponad setka mężczyzn. Byłoby
znacznie więcej, ale większość przekonana była, że z powodu pandemii pątnicy
nie ruszą na obchód miasteczka trasą znaczoną krzyżami. Podkreślali, że idą w
intencji odwrócenia koronawirusa, ponieważ nie tylko lekarstwa, ale też
modlitwa chroni ludzi przed pandemią. Niesiono krzyż i kościelne chorągwie.
Było też nagłośnienie i transmisja na żywo. Tym razem w mieście nie dołączyła
do procesji orkiestra dęta. Nie było też powitania przez kapłanów na placu
przed kościołem. Uczestnicy procesji wzięli udział w mszy świętej w dobrskim kościele
parafialnym. art