Na razie nie ma możliwości uruchomienia kąpieliska na zbiorniku Przykona – uważają władze gminy. Od wielu lat było to jedyne w powiecie tureckim zorganizowane kąpielisko.
Powstały w 2008 roku pokopalniany zbiornik Przykona od dekady był jedynym w powiecie zbiornikiem ze zorganizowanym kąpieliskiem: molo, zapleczem sanitarnym, zapleczem turystycznym i co najważniejsze strzeżoną plażą. Choć tak naprawdę jak wyjaśnia Lidia Baraniecka, rzecznik Państwowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Turku, od czasu zmiany przepisów dotyczących kąpielisk, które muszą spełniać rygorystyczne warunki, to w powiecie tureckim takiego nie było. -W Przykonie jest raczej okazjonalne miejsce wyznaczone do kąpieli – mówi.
Właśnie ta zmiana przepisów sanitarnych spowodowała, że już przed rokiem, w Przykonie dyskutowano czy podjąć się uruchomienia w sezonie letnim miejsca do kąpieli. Zwłaszcza, że koszty tego przedsięwzięcia są spore, choćby ze względu na konieczność zatrudnienia kilku ratowników. Jednak presja społeczna była tak duża, że samorząd Przykony podjął się zadania.
W tym roku wiadomo, że na razie nie ma o tym mowy. -Powód jest ogólnoświatowy, nie chcemy nikogo narażać na zakażenie. Dlatego zdecydowaliśmy, że nie otwieramy kąpieliska – mówi wicewójt Przykony Roman Marciniak. Dodając jednocześnie, że wszystko może się zmienić pod warunkiem, że zmieni się sytuacja.
Ta sytuacja oznacza, że mieszkańcom powiatu tureckiego, pragnącym zażywać kąpieli w bezpiecznym otoczeniu, pozostaje Uniejów i jego termalne atrakcje.