Okazuje się, że „Via Pomerania” to teraz jedna z najważniejszych planowanych inwestycji drogowych w Polsce. – „Konieczność realizacji tej inwestycji dostrzega też specjalny zespół działający przy MON, bo tym korytarzem przemieszczałyby się wojska sojusznicze w razie zagrożenia inwazją” – czytamy w portalu samorządowym. – „Po zidentyfikowaniu przygotowań do inwazji musimy odpowiedzieć własnymi ćwiczeniami pokazującymi, że bardzo duża liczba wojsk sojuszniczych np. 100 tys., w ciągu bardzo krótkiego czasu może trafić do naszego kraju z różnych kierunków i być odpowiednio rozlokowana” – wyjaśniał doradca szefa MON Maciej Samsonowicz.
Inwestycja szacowana jest na ponad 12 miliardów złotych. Mowa była też o korytarzu Bydgoszcz-Konin-Kalisz-Ostrów Wielkopolski. – On jak najbardziej wpisuje się w dopełnienie tej sieci drogowej – mówił Łukasz Kubiak, współpracujący z zespołem ekspert. Nawiązał, że jest już inwestycja dotycząca drogi w tym parametrze, czyli dwujezdniowej. – To się realnie dzieje. Otwarcie kopert było niedawno w przetargu na odcinek Konin-Kalisz-Ostrów Wielkopolski za wyjątkiem obwodnicy Kalisza – mówił Łukasz Kubiak. – Dużo już się dzieje w tym zakresie. Później te inwestycje na północ od Konina, przez Inowrocław do Bydgoszczy dopełniałyby sieć w tym obszarze. Jest to jak najbardziej zasadne. Już mamy jakiś punkt odniesienia.
W kontekście zakończenia budowy drogi „Via Pomerania” mówi się o 9 latach, jeśli natomiast rząd przyspieszyłby poprzez specustawę, mogłoby się to stać za około 7,5 roku.