W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar 06.05.2025 - 31.07.25

Grodziec

„Pana zachowanie jest ohydne i nieprofesjonalne”. Radni dyskutowali na temat migrantów

2025-05-28 14:36:12
„Pana zachowanie jest ohydne i nieprofesjonalne”. Radni dyskutowali na temat migrantów

Sporą dyskusję wywołała podczas ostatniej Sesji Rady Miasta Konina petycja złożona przez Ruch Narodowy w imieniu własnym i mieszkańców na temat niedopuszczenia do utworzenia na terenie miasta ośrodków dla nielegalnych imigrantów.

Robert Popkowski jako pierwszy zabrał głos w tej sprawie, mówiąc, że petycja została źle sformułowana. – Powinniśmy wnosić petycję o to, aby nie rozwijać i nie tworzyć w Koninie Centrów Integracji Cudzoziemców. Byłem w Niemczech i widziałem enklawy uchodźców z Syrii. Drugi raz w życiu bym się nie odważył tam wejść, bałbym się o swoje zdrowie i życie – powiedział, tłumacząc, jak wygląda sprawa imigrantów w Europie i nakłaniając do głosowania w niedzielę na „odpowiednią osobę”, która „zrobi centra deportacji, a nie imigracji”.

„Nie wygracie wyborów, szczując ludzi na drugich”

Joachim Sikorski odpowiedział na powyższe słowa. – Panie Robercie Popkowski, mam pytanie, kiedy powstało pierwsze Centrum Integracji Cudzoziemców? W 2022 roku, pani minister Maląg, która była w rządzie Mateusza Morawieckiego, chwaliła się, że pierwsze takie centrum powstało w Kaliszu, więc ta narracja trochę mi się tutaj nie zgadza, bo jesteście państwo przeciwni temu, co sami rozpoczęliście. 360 tysięcy wiz rozdanych, a teraz zarządzanie strachem. Nie wygracie wyborów, szczując ludzi na drugich – powiedział radny, który zacytował słowa Roberta Popkowskiego, gdy ten kandydował na prezydenta Konina, mówiące o dbaniu o to, aby „miasto miało coraz mniej polityki”.

„Prawicowa strona bardzo lubi osoby z zarzutami prokuratorskimi”

Część radnych zarzucała Robertowi Popkowskiemu prowadzenie kampanii wyborczej. – Bardzo się cieszę, że w niedzielę to się skończy. Pan i pana środowisko stosuje narrację, aby straszyć ludzi i na tym strachu zdobywać poparcie i głosy. Ostatnio zrozumiałem, dlaczego to robicie, bo patrząc na powiązania przestępcze waszego idola, kandydata na prezydenta, trochę mnie już to nie dziwi – mówił Piotr Czerniejewski. – Ten apel złożyli koledzy jednego z prawicowych tutaj polityków, który otrzymał zarzuty. Widać, że prawicowa strona bardzo lubi osoby z zarzutami prokuratorskimi. Skończmy już z sianiem nienawiści, strachu, zakończmy tę kampanię i przestańmy szerzyć kłamstwa. Odrzućmy ten apel, który jest bezsensowny – dodał Mikołaj Marcinkowski.

Mówili o spotkaniu na Wilkowie

Podczas dyskusji poruszony został również temat spotkania na Wilkowie, którego pierwotna nazwa uległa zmianie. – Ktoś to zmienił i nakręcił spiralę, że jest to spotkanie na temat nielegalnych imigrantów – powiedział Mikołaj Marcinkowski. – Poszedłem na to spotkanie z pełnym przekonaniem, że nie będzie tam żadnych faktów i nie rozczarowałem się – dodał Witold Nowak, zastępca prezydenta. Zenon Chojnacki mówił, że omawiana na sesji petycja jest apelem mieszkańców, którzy się boją, i powołał się na sytuację, która miała miejsce na ulicy Wiśniowej, gdzie na działce jednego z mieszkańców ktoś chodził. – Państwo dyskutujecie w sprawie petycji. Nie pada żaden fakt. Pan Chojnacki mówi, że jakiś pan gdzieś tam kogoś widział. My tak możemy o białych niedźwiedziach za chwilę zacząć rozmawiać – odpowiedział Witold Nowak.

Robert Popkowski mówił, że ze spotkaniem na Wilkowie nie miał nic wspólnego, ale wspominał ponownie o sytuacji w Szwecji. – Oni mają problem z tym, żeby sobie jakoś poradzić. Ostatnio władze Szwecji chciały płacić każdemu migrantowi, który opuści ich państwo. Jeśli u nas w Polsce będzie taka sama sytuacja, to nie wiem, czy nasz kraj to dźwignie. Na dzień dzisiejszy lepiej zabezpieczyć się przed tym wszystkim i nie wpuszczać migrantów niż dopuścić do sytuacji, kiedy będziemy musieli leczyć ludzi, którzy będą chorzy, a raczej migrantów, z którymi będziemy mieli problem – dodał.

„Po prostu zabrakło mi słów”

Monika Kosińska odniosła się do wypowiedzi radnego. – Zostałam porażona tym stwierdzeniem, po prostu zabrakło mi słów. Wielu Polaków zamieszkuje w innych krajach. Czy my jesteśmy tam naprawdę źle traktowani i czy chcemy, żeby nas dobrze traktowano na świecie? Dlaczego nie potrafimy zrobić tego dla innego człowieka? Czy tak samo mają zachowywać się państwa, które przyjmują Polaków? Posługiwać się daleko posuniętymi stereotypami? – mówiła. – Pana zachowanie jest ohydne i nieprofesjonalne, wykorzystując instytucję Rady Miasta do prowadzenia kampanii wyborczej – dodała Małgorzata Krawczyńska.

Po prawie godzinnej dyskusji radni przyjęli uchwałę w sprawie negatywnego rozpatrzenia petycji Ruchu Narodowego na temat ośrodków dla nielegalnych imigrantów. 9 radnych głosowało za, 8 przeciw, troje się wstrzymało.

„Pana zachowanie jest ohydne i nieprofesjonalne”. Radni dyskutowali na temat migrantów
„Pana zachowanie jest ohydne i nieprofesjonalne”. Radni dyskutowali na temat migrantów
„Pana zachowanie jest ohydne i nieprofesjonalne”. Radni dyskutowali na temat migrantów
Krystian Cichocki

Śledź nas na