Próbował uniknąć
kontroli drogowej i uciec, ale został zatrzymany przez rychwalskich
policjantów. Wcześniej uderzył w
blokujący go radiowóz.
17 grudnia około godziny 22.30 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Koninie otrzymał informację o pojeździe, który jedzie „wężykiem” na drodze krajowej nr 25 w Rychwale, od strony Kalisza.
– Natychmiast na wskazaną trasę udali się funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Rychwale, gdzie po chwili zauważyli toyotę opisaną w komunikacie. Mundurowi podjęli próbę zatrzymania pojazdu poprzez włączenie sygnałów świetlnych i dźwiękowych, ale kierowca nie zatrzymał pojazdu i zaczął przyspieszać. Rozpoczął się pościg. Policjanci wyprzedzili pojazd i używając radiowozu zmusili kierowcę do zatrzymania się. Kiedy podeszli do auta i nakazali wyłączyć silnik, mężczyzna ruszył i uderzył w blokujący go radiowóz. Sprawca kolizji natychmiast został wyciągnięty z pojazdu. Okazało się, że jest to 50-letni mieszkaniec powiatu konińskiego – informuje Maria Baranowska z zespołu prasowego KMP w Koninie.
Podczas zatrzymania funkcjonariusze wyczuli woń alkoholu od kierującego, jednak mężczyzna odmówił poddania się badaniu. W związku z tym pobrano mu krew do badań na obecność alkoholu i narkotyków, zatrzymano prawo jazdy, a pojazd którym się poruszał odholowano na policyjny parking.
– Z badań, które zostały przeprowadzone wynika, że mężczyzna miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu. Jak ustalono już wcześniej prowadzone były przeciwko niemu sprawy za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. 50-latkowi przyjdzie się teraz mocno tłumaczyć za popełnione czyny: spowodowanie kolizji, niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz kierowanie w stanie nietrzeźwości. Tylko za samo niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności – przypomina Maria Baranowska.
na