Niezwykłe, bo setne urodziny obchodziła dzisiaj Marianna Wiśniewska, mieszkanka wsi Grochowy w gminie Rychwał. Z życzeniami i kwiatami wybrali się zatem do niej przedstawiciele lokalnego samorządu, a także przyjechała rodzina znad morza. Wszyscy zaśpiewali jubilatce „Dwieście lat!”.
24 czerwca 1920 roku w Górach Jankowskich w gminie Blizanów przyszła na świat Marianna Dyc. Tuż po wojnie, bo w 1947 wyszła za mąż za Feliksa Wiśniewskiego, z którym doczekała i wychowała troje dzieci. Kiedy 38 lat temu owdowiała, zamieszkała u córki w Grochowach w gminie Rychwał, gdzie doczekała setnych urodzin.
Panią Mariannę Wiśniewską z tej okazji odwiedzili dzisiaj burmistrz Rychwała Stefan Dziamara wraz z zastępcą Ewą Jędrzejczak, a także przedstawiciele rady sołeckiej oraz jednostki OSP w Grochowach. W imieniu całego samorządu złożyli życzenia jubilatce. – To piąta osoba, która doczekała tak pięknego wieku podczas pełnienia przeze mnie funkcji burmistrza – przyznał burmistrz. – Dowiedziałem się, że jeszcze niedawno stała pani przy kuchni i gotowała obiadki całej rodzinie. Dzisiaj widzę, że samodzielnie się porusza i siedzi przy stole, co świadczy o tym, że ma swoją receptę na zdrowie i takie długie życie – dodał Stefan Dziamara.
Kierownik USC w Rychwale Beata Lewandowska odczytała okolicznościowy list z życzeniami, jaki przyszedł od premiera Mateusza Morawieckiego, po czym wszyscy zaśpiewali 100-latce „Dwieście lat!” Jak na taki jubileusz przystało, nie mogło zabraknąć szampana, którego kilka łyków wypiła również pani Marianna, oraz urodzinowego tortu. – Mama nie wierzy, że tyle dożyła. Jak jej mówiłam, to kręciła głową i zaprzeczała – zdradziła córka jubilatki.
Z koszem wypełnionym bukietem ze stu goździków do 100-latki przyjechała także najmłodsza chrześniaczka, która na co dzień mieszka w Kołobrzegu.