Od piątku do niedzieli trwa 6. edycja Festiwalu Piwa, połączonego ze zlotem foodtrucków. W tym roku impreza ma charakter bardziej kameralny - zamiast głośnych koncertów sącząca się muzyka i jak zwykle dziesiątki rodzajów piwa do degustacji.
Tradycyjnie organizatorem przedsięwzięcia jest Gmina Ślesin i radny Marek Ejma. W tym wyjątkowym roku, gdy nie odbywają się imprezy masowe, a samorządy musiały zrezygnować z lokalnych świąt, Festiwal Piwa - impreza plenerowa na plaży - wydawał się być idealną okazją do spotkań. I tak się stało. – Z powodu pandemii okroiliśmy trochę nasz festiwal - jest jednak strefa chillout′u, bez tłumów i koncertów, za to na leżakach rozstawionych w odpowiednich odległościach, przy stolikach z palet, wśród światełek i girland – mówi Marek Ejma.