Od 10.00 rolnicy z powiatu konińskiego blokują wiadukt nad autostradą w Modle oraz węzeł autostradowy w Żdżarach. Nie wykluczają blokowania samej autostrady. – Wszystko może się jeszcze rozwinąć. Jesteśmy podzieleni na dwie grupy. Liczymy, że będzie około 200 ciągników. Część rolników przyjedzie bez sprzętu – mówi Paweł Kwieciński, rolnik z gminy Stare Miasto.
Opowiada o trudnej sytuacji w rolnictwie. – Tona żyta kosztuje 400 zł i nikt nie chce go kupić. Magazyny są pełne żyta. Żeby hektar zasiewu żyta zasilić azotem trzeba wydać najmniej 350 zł. Jak jest sprzyjający okres to można zebrać maksymalnie 2-2,5 tony żyta. Jeśli jest susza to tak jak w ubiegłym roku to tylko 1,2 tony. A gdzie reszta pracy? Koszty samego nawozu to na dzisiaj tona żyta. Na dzień dobry jesteśmy bankrutami. Mało się o tym mówi, ale przez lata produkcja zwierzęca została skutecznie zlikwidowana. Dziś tak naprawdę to zboże mogłyby konsumować zwierzęta, ale nie konsumują, bo ich nie ma. Koło się zamyka – tłumaczy Paweł Kwieciński.
Rolnicy protestują przeciwko Zielonemu Ładowi. – Totalną bzdurą jest to, że w niedalekiej przyszłości rolnicy będą musieli płacić podatek od tego przysłowiowego bąka, którego puści krowa, świniaczek czy konik. To jest zapisane w Zielonym Ładzie. I z tego się nikt nie wycofuje. To paranoja. Decydują ludzie, którzy nie mają bladego pojęcia o rolnictwie. Efekty są mizerne – mówi i podkreśla, że dotknie to każdego obywatela. – Przy produkcji będzie się wydzielało ciepło, ale ono wydziela się przy produkcji wszystkiego – szklanki, łyżeczki czy garnka. To co będzie w Unii wyprodukowane będzie obciążone dodatkową opłatą emisyjną – mówi.
Rolnicy będą protestować dzisiaj do godziny 19.00.