Akcja szczepień przeciwko COVID-19 drastycznie zwalnia tempo. I to także w konińskim szpitalu. W tym tygodniu nie dotrze kolejna zamówiona partia – 540 szczepionek, a na podanie drugiej dawki może liczyć zaledwie 90 osób. – Sytuacja rzeczywiście jest tragiczna – przyznaje Maria Wróbel, naczelna pielęgniarka w WSZ w Koninie.
Dotychczas w konińskim szpitalu węzłowym zaszczepionych zostało 880 medyków (na zgłoszonych ponad 2 tysiące). Od poniedziałku, 18 stycznia, pierwsi pacjenci mieli się zgłaszać po drugą dawkę, a kolejnych 540 planowano zaszczepić po raz pierwszy. Sytuacja zmieniła się nagle i nieoczekiwanie. W piątek do naszego kraju dotarła informacja, że koncern Pfizer zdecydował się tymczasowo ograniczyć dostawy szczepionek przeciw COVID-19 dla całej Europy, a powodem tego mają być starania firmy, aby zwiększyć zdolność produkcyjną do 2 mld dawek szczepionek rocznie z 1,3 mld deklarowanych obecnie.
W konińskim szpitalu „węzłowym” w tym tygodniu po drugą dawkę zgłosić się będzie mogło tylko 90 osób, po pierwszą nikt.
Wspomniane szczepionki dotrą do Konina dopiero w czwartek.