W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar 18.06-30.09.2025

Sompolno

Konińscy żeglarze odbyli tygodniowy rejs po Bałtyku. „To jak więzienie na wodzie”

2025-07-29 07:00:00
Konińscy żeglarze odbyli tygodniowy rejs po Bałtyku. „To jak więzienie na wodzie”

Członkowie konińskiego Klubu Żeglarskiego „Energetyk” odbyli ostatnio rejs po Bałtyku. Podróż rozpoczęli w Kołobrzegu, skąd dotarli do Kopenhagi, a następnie odwiedzili dwie wyspy i wrócili do Polski. Całość zajęła im tydzień. – Na tej trasie to był nasz pierwszy raz, ale od 2018 roku staramy się co roku organizować przynajmniej jeden tygodniowy rejs – tłumaczył Maciej Hetke, komandor KZ „Energetyk” Konin.

Wyruszyli w sobotę, 19 lipca, z Kołobrzegu, a w poniedziałek dopłynęli do Kopenhagi. Następnie odwiedzili szwedzką wyspę Hanö, a po drodze przepłynęli między innymi pod mostem w Sund łączącym Malmö ze stolicą Danii oraz przez kanał Falsterbo. – W Kopenhadze udało nam się zwiedzić pałac królewski, zobaczyliśmy syrenkę, cytadelę, kanały miejskie czy katedry. Na wyspie Hanö podziwialiśmy natomiast naturę, bo tam nie ma za bardzo co zwiedzać. Ciekawostką jest to, że na wyspie żyje około 350 danieli, które również mieliśmy okazję zobaczyć – opowiadał Maciej Hetke.

Przedostatnim punktem był przystanek w porcie Nexø na wyspie Bornholm, gdzie uczestnicy rejsu odwiedzili miasteczko rybackie. Potem pozostał już tylko powrót do Kołobrzegu. Łącznie udało się pokonać 422 mile morskie (około 782 kilometry) w czasie 91 godzin (75h na żaglach, a 16h na silniku). – Jeśli chodzi o tygodniowy rejs, to jest to dobry wynik. Wszystko poszło sprawnie, nie było żadnych komplikacji czy problemów – mówił komandor klubu „Energetyk”.

Przygotowania do rejsu rozpoczęły się już zimą, w grudniu zeszłego roku. – Wtedy szukamy już łódek, potem dobieramy członków załóg, opracowujemy plany rejsów na każdą wyprawę. Zima to czas przygotowań do całego sezonu, a teraz gdy wszystko było już gotowe, pozostała nam tylko kwestia dojechania, przejęcia łódki i wypłynięcia – tłumaczył komandor klubu.

W wyprawie uczestniczyło w sumie dziesięć osób (osiem z klubu „Energetyk” i dwoje z Konińskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego). – Przebywanie tyle czasu w zamkniętej przestrzeni z tyloma osobami to jak więzienie na wodzie. Mimo to atmosfera była bardzo dobra, nie było żadnych konfliktów i nawet mając różne charaktery, staramy się nie rozmawiać na tematy polityczne czy światopoglądowe. Koncentrujemy się wyłącznie na żeglarstwie i rzeczach z nim związanych. Wszyscy byli w dobrych humorach – wyjaśniał Maciej Hetke.

Podobną trasę pokonała grupa sympatyków klubu. – Kolega, który wcześniej ze mną pływał, postanowił poprowadzić swój rejs i płynęli tą samą trasą. Spotykaliśmy się w portach – dodał kapitan jachtowy. Żeglarze z klubu „Energetyk” planują jeszcze we wrześniu weekendowy rejs po Morzu Bałtyckim, a w październiku, w ciągu dwóch tygodni, chcą opłynąć dookoła dwie wyspy na Morzu Śródziemnym: Sardynię i Korsykę.

Fot. FB/Klub Żeglarski „Energetyk”

Konińscy żeglarze odbyli tygodniowy rejs po Bałtyku. „To jak więzienie na wodzie”
Konińscy żeglarze odbyli tygodniowy rejs po Bałtyku. „To jak więzienie na wodzie”
Konińscy żeglarze odbyli tygodniowy rejs po Bałtyku. „To jak więzienie na wodzie”
Krystian Cichocki

Śledź nas na