W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar 18.0321.04.25-

Sompolno

Sompolno – miasto trzech kultur. Historia w filmie zapisana

2025-02-03 12:47:53
Sompolno – miasto trzech kultur. Historia w filmie zapisana

Do wybuchu II wojny światowej w Sompolnie, zgodnie i obok siebie mieszkali przedstawiciele trzech narodowości i wyznań. Wszystko skończyło się 2 lutego 1942 roku, kiedy to do obozu zagłady w Chełmnie (niem. Kulmhof) deportowano 1000 Żydów z Sompolna. Każdy, komu bliska jest historia jego małej ojczyzny może obejrzeć krótki film w którym przedstawione są dzieje Sompolna i jego mieszkańców.

Jak czytamy na stronie muzeum byłego niemieckiego Obozu Zagłady Kulmhof w Chełmnie nad Nerem – Icchak Kominkowski, któremu wraz z rodziną udało się uciec z miasteczka i ocalić, tak wspominał dramatyczne wydarzenia: „Tego dnia, 1 lutego 1942 roku, w godzinach przedwieczornych można było wyczuć w miasteczku wyjątkowe napięcie. Pojawili się nagle policjanci oraz gestapowcy. Było jasne, że wybiła godzina Żydów z Sompolna, i oto okazało się, że również i my, ja z żoną, wpadliśmy w pułapkę.[…] Wieczorem o godzinie ósmej zgasło światło w mieszkaniach, była to oznaka tego, co miało się wydarzyć. […] Bandy gestapowców i policjantów wpadały do żydowskich mieszkań a potem, grożąc i bijąc, nakazywały się ubierać i być gotowymi do drogi w ciągu kilku minut. By jeszcze bardziej ich oszukać, pozwalano im brać wszystko, co dadzą radę wziąć z sobą. Starców, młodych, dzieci, chorych, kalekich, wszystkich wypędzono kopniakami, a potem ładowano na ciężarówki stojące przed domem i zawieziono na miejsce zgrupowania przy dworcu kolejowym. Ponad 1000 osób wpakowano do jednego budynku. Na dworze panował mróz między 15 a 20 stopni. My dwoje, leżąc w pościeli [w domu polskiego gospodarza] poza terenem likwidacji, byliśmy bezradni. Nie mieliśmy żadnej nadziei, że nasz los okaże się inny. Po upływie jakiejś godziny zapadła nagła cisza. Wszystkie żydowskie domy opustoszały.

Cała relacja w: „Miasteczko Poznań” 2018, nr 3(32), s. 16-39.

Wśród ofiar był Meir Dawid Poznański, fryzjer. Zginął w Chełmnie razem z żoną Hendlą i z dziećmi, siedmioletnim Naftalim i dziewięcioletnią Belą.

A tu można obejrzeć film: https://www.youtube.com/watch?v=YMTLqLEDgnU

zdj. kadr z filmu, Icchak Kominkowski (muzeum w Chełmnie)

Otwarcie 1,5 %

Śledź nas na