Z każdą chwilą pogarszał się stan kobiety, która
doznała poważnego urazu dłoni podczas prac polowych. Na szczęście z pomocą
pospieszyli policjanci, którzy eskortowali ranną do szpitala.
W piątek, podczas patrolu w Szyszyńskich
Holendrach, w gminie Ślesin, do policjantów podjechał
samochód osobowy. Kierująca nim kobieta z
wyraźnym zdenerwowaniem poinformowała funkcjonariuszy, że wiezie ranną pasażerkę
do szpitala.
- Funkcjonariusze nie zawahali się ani
sekundy. Robert i jego kolega Jakub natychmiast podjęli decyzję o pilotażu
pojazdu do konińskiego SOR-u. Poinformowali dyżurnego, który od razu przekazał
informację, aby personel był gotowy na przyjęcie rannej kobiety. Dzięki ich
szybkiej i zdecydowanej reakcji kobieta na czas trafiła pod opiekę lekarzy –
informują konińscy policjanci.
na