W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Ślesin

KRÓLESTWO GOSPODYŃ. Na Świętego Marcina najważniejszy rogal i gęsina

2022-11-11 07:25:00

– Na Świętego Marcina najważniejszy jest rogal i gęsina. Więc my to wszystko dzisiaj mamy – mówili członkowie kół gospodyń wiejskich z terenu gminy Ślesin, których odwiedziliśmy tuż przed 11 listopada. Z tej okazji na stole w Marianowie stanęły przysmaki z gęsi i ona sama pieczona i nadziewana. Skąd takie połączenie Świętego Marcina z gęsią?

Wielu mieszkańcom Wielkopolski św. Marcin kojarzy się ze smacznymi rogalami wypełnionymi orzechami. Dlaczego także z gęsiną? Wspominany u nas 11 listopada Święty Marcin był synem rzymskiego legionisty, który sam także został żołnierzem. Św. Marcin miał spotkać na swojej drodze ubogiego, prawie nagiego człowieka, któremu oddał żołnierski płaszcz i dlatego został patronem ubogich i żołnierzy. Inna legenda głosi, że gdy chciano nadać mu święcenia biskupie odmówił i ukrył się przed wysłannikiem papieża. Jego kryjówkę miała zdradzić swoim gęganiem gęś. Za wydanie św. Marcina, gęsi ponoszą karę do dziś i stąd pochodzi zwyczaj ich pieczenia na 11 listopada. – Na Świętego Marcina najważniejszy jest rogal i gęsina. Połączenie tych dwóch smakołyków zmotywowało nas, żeśmy się spotkali, pieczoną gąskę i czerninę z gęsiny przygotowali, chociaż nie tylko. Jest tutaj jeszcze wędzoną pierś z gęsi, stara, tradycyjna owijanka, którą robiły nasze babcie. Chcieliśmy pokazać jak dawniej to robiły. Panie przygotowały także gołąbki pięknie zawinięte z nadzieniem z gęsi. Mięso gęś można praktycznie do wszystkiego stosować i w różny sposób przygotować. Wiadomo, że mięso z gęsi jest bardzo smaczne i zdrowe – mówili uczestnicy spotkania.

Dawniej gęś nie tylko jedzono. – Smalec z gęsi kiedyś ludzie stosowali jako maść na różne schorzenia. Wraca się do tego nawet w tej chwili. Warunek jest taki, że smalec nie może być solony. Sadło i tłuszcz wytopione musi być naturalnie, żeby nie zawierało żadnych dodatków. Smalec z gęsi stosowano na różnego rodzaju rwanie w mięśniach, także na rany. A z pierza gęsiego mamy robiły kiedyś wyprawki dla córek poduszki i kołdry – usłyszeliśmy.

Podobno gęsi bardzo przywiązują się do właściciela. – Zdradzę jeszcze taką tajemnicę, czy wiecie państwo, kto uratował Rzym przed husytami? Oczywiście gęsi. Straż zasnęła, a w okolicy wypasane były gęsi, które służyły wojsku jako posiłki. Gęsi zaczęły głośno krzyczeć, bo od razu wyczuwają obcego. Są to ptaki, które przywiązują się do tego, kto się nimi opiekuje. Sam tego doświadczyłem. Miałem pięć gąsek. One potrafiły kilometr za mną iść, gęsiego – mówił jeden z uczestników. – Nasz rejon ślesiński słynie z gęsiny, bo jak mówi legenda to waśnie u nas podkuwali gęsi. Na czym to polegało? Jak gnali gęsi do Łodzi, to rozlewali na drodze smołę, przeganiali je przez nią, później przechodziły po piachu, żeby to wszystko się połączyło. W ten sposób one się podkuły i mogły daleko iść. W Łodzi były sprzedawane. Bo kiedyś nie było przecież takiego transportu ja teraz.

Czy zwykła gospodyni domowa może upiec taką gęś? – To wszystko zależy od gospodyni. Jeśli ma chęć i trochę talentu do gotowania to tak. Wszystkie panie, które tutaj są w domach na pewno taką upieką, albo jeszcze lepszą – mówili panowie. Gęś, którą upiekły panie w Marianowie ważyła 6 kilogramów. – Z farszem było z 9 kilogramów, bo sporo się go zmieściło. Ta gęś była naturalnie pasiona, ekologicznie. Dla mnie nie ma żadnej trudności, bo ja często robię gęsi czy kaczki faszerowane. Z różnymi farszami. W tej gęsi jest mięso, kasza, wątróbka, cebulka przesmażona i grzyby suszone – wyliczały panie.

Gęsi podobno bardzo lubią zieleninę. – I dlatego ich mięso jest takie zdrowe. Kaczka ma mięso bardziej ciężkie. I gęś rośnie dłużej niż kaczka. Gęś jest bardzo tania w utrzymaniu. Jak ktoś ma zagrodę i zieleń wkoło to nie potrzebuje kosiarki, bo one wszystko wykoszą, wytną. Dbają o czystość – opowiadali.

– Żałujemy, że nie zaprosiliśmy dzisiaj znanej celebrytki i kucharki Magdy Gessler. Podejrzewamy, że byłaby zachwycona tą gęsią, bo niewiele tak pięknie wygląda i smakuje jak ta nasza – śmiali się panowie. W Marianowie spotkali się z nami: Anna i Antoni Lewandowscy, Irena i Antoni Lange, Zdzisława Ołdakowska, Marek Górniak, Barbara Król, Marian Stankiewicz, Anna Wojciechowska, Jadwiga Szplet oraz Katarzyna i Janusz Fryza.

Współpraca Marcin Szafrański

Otwarcie 1,5 %
KRÓLESTWO GOSPODYŃ. Na Świętego Marcina najważniejszy rogal i gęsina
KRÓLESTWO GOSPODYŃ. Na Świętego Marcina najważniejszy rogal i gęsina
KRÓLESTWO GOSPODYŃ. Na Świętego Marcina najważniejszy rogal i gęsina
KRÓLESTWO GOSPODYŃ. Na Świętego Marcina najważniejszy rogal i gęsina
KRÓLESTWO GOSPODYŃ. Na Świętego Marcina najważniejszy rogal i gęsina
KRÓLESTWO GOSPODYŃ. Na Świętego Marcina najważniejszy rogal i gęsina
KRÓLESTWO GOSPODYŃ. Na Świętego Marcina najważniejszy rogal i gęsina
KRÓLESTWO GOSPODYŃ. Na Świętego Marcina najważniejszy rogal i gęsina
Milena Fabisiak

Śledź nas na