Jeden z pierwszych projektów, który chce złożyć w następnej kadencji Paulina Hennig-Kloska, będzie dotyczył włączenia miast na prawach powiatu, takich jak Konin, do Krajowego Funduszu Drogowego. – Dzisiaj odcięcie od tych środków sprawia, że drogi krajowe przebiegające przez te miasta niszczeją i są w coraz gorszym stanie – mówiła na placu Wolności posłanka.
Paulina Hennig-Kloska spotkała się z dziennikarzami na konińskim placu Wolności, a towarzyszył jej koniński zarząd Nowoczesnej. Mówiła między innymi o tym, że w mijającej kadencji znalazła się na piątym miejscu, jeśli chodzi o liczbę wystąpień w sejmie. – Staram się zabierać głos w ważnych sprawach składając konkretne poprawki i proponując konkretne rozwiązania. Wiele z nich zostało uwzględnionych w ustawach – mówiła posłanka Nowoczesnej.
Do sejmu startuje z trzeciego miejsca listy Koalicji Obywatelskiej. Zapowiada, że w kolejnej kadencji dołoży wszelkich starań, by ten „rozkołysany statek, którym dzisiaj jest oświata, uspokoił się”. – Żeby polskie szkoły uczyły się w trybie jednozmianowym. Mamy XXI wiek i nie przystoi, żeby dzieci uczyły się do godziny 18.00 – mówiła Paulina Hennig-Kloska. Zapowiedziała też, że jednym z pierwszych projektów, który złoży w następnej kadencji, będzie dotyczył włączenia miast na prawach powiatu do Krajowego Funduszu Drogowego. Przykładem jest właśnie Konin. Jest przynajmniej kilka inwestycji, które mogłyby być sfinansowane z takich środków. – To wyremontowanie Trasy Warszawskiej i ulicy Przemysłowej, a także nowego przebiegu drogi krajowej łączącego Poznańską z Przemysłową. To są niezbędne inwestycje, bardzo potrzebne mieszkańcom Konina i subregionu konińskiego, ale nie tylko, bo to są drogi o charakterze krajowym – mówiła Paulina Hennig-Kloska. Wsparcia udzielił jej między innymi Paweł Adamów, zastępca prezydenta Konina. Mówił o niej, że do polityki przyszła z biznesu i przez 4 minione lata bardzo dobrze się w tej roli sprawdziła. – Wśród spraw konińskich ważne były dla niej też tematy estakady, składowiska odpadów na Marantowskiej i kwestia kluczowa dla nas, czyli dotycząca Krajowego Funduszu Drogowego. Konin ma na swoim terenie 28 kilometrów dróg krajowych, których częścią są 22 mosty i wiadukty – mówił wiceprezydent Adamów. – Roczny koszt utrzymania bieżącego tych dróg to milion złotych, a remontów kolejny milion złotych. Przez ostatnie 10 lat Konin musiał zainwestować 64 miliony złotych tylko na drogi krajowe. Gdybyśmy chcieli zrealizować wszystkie potrzeby w stu procentach, to przez najbliższe 6-7 lat musielibyśmy zainwestować pół miliarda złotych. Oprócz tego mamy drogi wojewódzkie, powiatowe i gminne do utrzymania, bez dodatkowego finansowania w porównaniu z sąsiednimi samorządami. Dlatego tak istotne jest złożenie w przyszłej kadencji takiego projektu ustawy.
– Jestem przekonany, że takie osoby jak Paulina Hennig-Kloska powinny znaleźć się w sejmie po to, aby chronić przedsiębiorców, ciężko pracujących ludzi, żeby nie następowało takie rozdawnictwo, jakie dzisiaj widzimy – mówił Jacek Kosakowski, szef konińskiej Nowoczesnej, od 20 lat przedsiębiorca. – Paulina Hennig-Kloska wspiera nie tylko przedsiębiorców, ale zawsze stoi po stronie kobiet. Jest to rzecz, która ją wyróżnia na tle innych posłów – dodała konińska radna Monika Kosińska.