Konińscy piłkarze ręczni ponownie zagrają w I lidze dzięki wycofaniu się
z rozgrywek Włókniarza Konstantynów po zatwierdzeniu kalendarza. – Regulamin
przewiduje, że kiedy drużyna się wycofuje, z góry otrzymuje miejsce spadkowe. Start
Konin, mimo zajęcia ostatniego miejsca, nie był więc na pozycji, która
oznaczałaby spadek – tłumaczył prezes klubu.
Zespół w nadchodzącym sezonie
poprowadzić ma duet trenerski w składzie Radosław Wrzesiński oraz Marek
Salzman. – Marek po zakończeniu pierwszego sezonu złożył rezygnację z przyczyn
osobistych i musieliśmy szybko szukać zastępstwa. Postawiliśmy na Łukasza
Cieślaka, naszego dawnego wychowanka, który już wcześniej był trenerem w
Starcie. Teraz stwierdziliśmy, że mamy grupę juniorów, która będzie w tym sezonie
nawet większa niż wcześniej i doszliśmy do wniosku, że skoro trenerem młodszej
grupy był Radosław Wrzesiński, to powinna zostać stworzona pewnego rodzaju
kontynuacja pracy z tymi 9, 10 zawodnikami. Marek Salzman wrócił na swój tor z
pierwszego sezonu, ale on będzie raczej wspierał i pomagał pierwszemu
trenerowi. Wciąż pozostanie również szkoleniowcem żeńskiej drużyny – wyjaśniał
Dariusz Pietrzyk.
Gorsza dyspozycja konińskiego klubu w zeszłym sezonie była spowodowana
problemami kadrowymi. – Ważne jest, że związek zawsze zwraca uwagę na sprawy
organizacyjne i my spełniliśmy takie podstawowe kryterium. Rozegraliśmy
wszystkie mecze, mimo tej sytuacji kadrowej, nie oddaliśmy żadnego spotkania
walkowerem. Wszystkie sprawy techniczne zostały ocenione bardzo pozytywnie.
Nasza rola jako organizatora meczów w Koninie została odebrana pozytywnie. To
też na pewno wpłynęło na to, że dostaliśmy kolejną szansę w I lidze – mówił
prezes.
W okresie między rozgrywkami doszło w Starcie Konin do zmian personalnych
również wśród zawodników. – Niektórzy gracze opuścili zespół ze względu na
problemy logistyczne, ponieważ część z nich mieszka w Poznaniu, tam studiują i
pracują i ciężko byłoby im dojeżdżać do Konina 2, 3 razy w tygodniu na trening
i jeździć na mecze. W związku z tym w Starcie nie zobaczymy Tomasza
Lorenckiego, Krzysztofa Zimnego oraz Pawła Dobrego. Pozostali zawodnicy, którzy
zmagali się z problemami zdrowotnymi, doszli do siebie i zadeklarowali chęć gry
w Starcie. Jeśli chodzi o nowych graczy, poza młodzieżą, kontaktowaliśmy się z
kilkoma zawodnikami, ale są to dopiero wstępne rozmowy. Wiadomo, że nie
jesteśmy mocarstwem finansowym i nie stać nas na sprowadzanie wielu zawodników
i jeszcze im płacić. Mimo słabszych wyników staramy się walczyć graczami,
których mamy i dajemy z siebie wszystko – wyjaśniał Dariusz Pietrzyk.
Start Konin rozpocznie przygotowania do nowego sezonu od 18 sierpnia i wtedy dowiemy się więcej na temat kadry pierwszego zespołu. Rozgrywki ligowe wystartują w pierwszy weekend września. Start Konin rozegra dwa pierwsze mecze na wyjeździe i dopiero w trzeciej kolejce kibice będą mogli obejrzeć spotkanie w Koninie. – Plany na nowy sezon? Zawsze takie same. Chcemy zaprezentować się jak najlepiej sportowo i nie zająć ostatniego miejsca. Musimy zdobyć tyle punktów, żeby spokojnie się utrzymać, nie patrząc na regulamin – podsumował prezes Startu Konin.