Tym razem druhowie pokonali 900 km samochodami w dwie strony, a 23 km na piechotę. – Dobry wynik, jednak ten drugi dystans był zdecydowanie bardziej wymagający. Warto było, tym bardziej poza samym zdobywaniem szczytu – w tym roku liczył się właśnie szczytny cel – jakim było wsparcie działań Fundacji DKMS – informują na swojej facebookowej stronie strażacy z OSP w Biskupicach. – Okoliczności przyrody oraz szlaki były zdumiewające. Babia Góra (1725 m n.p.m.), zwana również Kapryśnicą dała się we znaki wszystkim 998 startującym druhom, którzy dystans ten zdecydowali się pokonywać w pełnym umundurowaniu wraz z butlami tlenowymi. Brawo za wytrwałość!
opr. mar