Zimowa aura na dworze cieszy najmłodszych fanów białego
szaleństwa, ale też... morsy. Tym z Wilczyna minął właśnie rok, od kiedy wchodzą do
lodowatej wody swojego jeziora. – Jesteśmy
rok starszą grupą, dojrzalszą bardziej zwartą i liczniejszą. Ale zwariowaną tak
samo jak na początku – mówią o sobie. A zaczęło się niewinnie, nikt by nie
pomyślał, że idea morsowania tak spodoba się w Wilczynie i okolicach. – Na pewno zadziałała potęga facebooka,
informacje o wilczyńskich wariatach obiegły okolice bardzo szybko. Dzięki temu
jesteśmy teraz tak liczną grupą – informują. Dzisiaj postanowili uczcić roczek
ogniskiem, tortem i kiełbaskami i oczywiście kąpielą. Zabawa była
przednia jak zawsze. Znów na brzegu zjawiła się liczna grupa morsów i ich sympatyków.
Kolejne, nocne morsowanie zapowiadają na najbliższą środę o godz. 20.00, później w każdą niedzielę o godz. 13.00. Nie obędzie się też bez wejścia do wody w święta, a później i w sylwestra. – Obyśmy się spotkali na drugiej rocznicy w jeszcze większym gronie i w tak samo dobrych humorach – podsumowują.
Zdjęcia/facebook/wilczyńskie morsy