Jeśli wszystkie gminy z naszego regionu w końcu zaczną wozić śmieci do konińskiej spalarni, wtedy znacząco nie podskoczy cena za tonę odpadów zmieszanych na tzw. bramie w Miejskim Zakładzie Gospodarki Odpadami Komunalnymi. Wzrost tej opłaty jest nieunikniony. Pytanie, jak bardzo się ona zmieni?
Najważniejsza cena za zmieszane
Wiadomo, że Miejski Zakład Gospodarki Odpadami komunalnymi skierował do konińskiego magistratu propozycję cen za poszczególne rodzaje odpadów. – Oczywiście najistotniejsza jest ta dotycząca tych zmieszanych – wyjaśnia Józef Nowicki. Obecnie za tonę na tzw. bramie odpadów niesegregowanych trzeba zapłacić niecałe 300 złotych, a od nowego roku miałoby to być około 400 złotych. Mieszkańcy na pewno odczuliby to w swoich portfelach mieszkańcy Konina i okolicznych gmin.
Podwyżki we wszystkich gminach?
Prezydent Konina zapowiada, że na najbliższej sesji Rady Miasta będzie wnioskował do radnych, by wyrazili negatywną opinię, co do zaproponowanej przez MZGOK kwoty. Jest przekonany, że to samo zrobią wszystkie inne gminy, które należą do spółki. Józef Nowicki chce również spotkać się z wójtami i burmistrzami, by wypracować nową cenę, taką, która będzie do przyjęcia przez wszystkich. Według prezydenta Konina, jeśli ostatecznie zostanie przyjęta niższa od tej zaproponowanej przez MZGOK, obędzie się bez podnoszenia w mieście opłat za odbiór śmieci.