W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar 18.06-30.09.2025

Aktualności

Jest oświadczenie burmistrza Ślesina. „Zarzuty są całkowicie nieprawdziwe, niepoparte faktami oraz nacechowane motywacją polityczną” (AKTUALIZACJA)

2025-08-01 18:28:20
Marcin Szafrański
Napisz do autora
Jest oświadczenie burmistrza Ślesina. „Zarzuty są całkowicie nieprawdziwe, niepoparte faktami oraz nacechowane motywacją polityczną” (AKTUALIZACJA)

Głośno jest ostatnio o zapowiedzi dotyczącej referendum w sprawie odwołania burmistrza Ślesina i rady miejskiej przed upływem kadencji. O zamiarze jego przeprowadzenia poinformował w ogłoszeniu Komitet Referendalny Mieszkańców Gminy Ślesin. Piszemy o tym TUTAJ


Jak te zapowiedzi komentuje Piotr Maciejewski? Otrzymaliśmy jego oświadczenie, w którym wyjaśnia, że powiadomienie o zamiarze przeprowadzenia referendum lokalnego nie spełnia wymogów określonych w art. 11 ust. 1 oraz art. 12 ust. 2 ustawy z dnia 15 września 2000 r. o referendum lokalnym. – „Ponadto zarzuty formułowane przez inicjatorów są całkowicie nieprawdziwe, niepoparte faktami oraz nacechowane motywacją polityczną” – wyjaśnia Piotr Maciejewski. Burmistrz informuje, że powiadomienie nie spełnia wymogów merytorycznych i formalnych (podaje konkretne artykuły ustawy o referendum lokalnym – przyp. red.). – „Pismo z dnia 22 lipca 2025 r. (data wpływu do urzędu 29.07.2025 r.) podpisane jest zaledwie przez jedną osobę Pana Andrzej Donderowicza tymczasem ustawa wprost wskazuje, że: „Art. 11. 1. Z inicjatywą przeprowadzenia referendum na wniosek mieszkańców jednostki samorządu terytorialnego wystąpić może grupa co najmniej 15 obywateli, którym przysługuje prawo wybierania do organu stanowiącego danej jednostki samorządu terytorialnego, a w odniesieniu do referendum gminnego – także pięciu obywateli, którym przysługuje prawo wybierania do rady gminy;”

Zgodnie z art. 12 ust. 1 i 2 pkt 1 w/w ustawy:

„1. Inicjator referendum powiadamia na piśmie przewodniczącego zarządu danej jednostki samorządu terytorialnego, a w gminie wójta (burmistrza, prezydenta miasta), o zamiarze wystąpienia z inicjatywą przeprowadzenia referendum.

2. Powiadomienie, o którym mowa w ust. 1, zawiera:

1) jeżeli inicjatorem referendum jest grupa obywateli – nazwiska, imiona, adresy zamieszkania oraz numery ewidencyjne PESEL wszystkich członków grupy oraz wskazanie osoby będącej jej pełnomocnikiem”;

Również pismo z dnia 31 sierpnia 2025 r. nie zawiera obligatoryjnych danych zapisanych w przywołanej ustawie, ponieważ przepis wymaga, żeby powiadomienie złożyła grupa 5 obywateli, a pismo złożyła tylko jedna osoba. Nie wiadomo, czy istnieje taka grupa osób popierających wniosek, a jeśli nawet istnieje, to nie wiadomo czy osoba podpisująca wniosek ma od tej grupy stosowne umocowanie. Były już takie sytuacje, także z udziałem Pana Andrzeja Donderowicza, że odczytywał pismo w imieniu mieszkańców i rzekomo miały być podpisy, ale finalnie pisma z takimi podpisami do gminy nie dostarczył. Podsumowując, ustawodawca stawia niewielkie wymogi w zakresie rozpoczęcia procedury związanej z referendum lokalnym w sprawie odwołania wójta czy burmistrza, czy rady, wystarczy, że odpowiednie powiadomienie złoży grupa 5 obywateli. Jednakże w tym przypadku ten niewielki wymóg nie został spełniony, gdyż pismo złożyła jedna osoba. Osoba ta została pouczona o tym w jaki sposób zgodnie z prawem złożyć powiadomienie”.

Jak stwierdza burmistrz, gmina Ślesin realizuje wszystkie obowiązki przypisane samorządowi terytorialnemu ustawą o samorządzie gminnym. – „Obejmuje to zarówno zadania z zakresu edukacji, infrastruktury, gospodarki komunalnej, pomocy społecznej, jak i wsparcia dla organizacji pozarządowych oraz ochrony środowiska. Nie istnieją żadne uchybienia, które mogłyby stanowić podstawę do tak poważnego oskarżenia, jak „rażące niewykonywanie zadań własnych” – czytamy w oświadczeniu. – „Zarzutowi nierealizowania uchwały budżetowej przeczy jednoznacznie Regionalna Izba Obrachunkowa w Poznaniu, która wydała pozytywną opinię w sprawie wykonania budżetu za 2024 rok. Dodatkowo, burmistrz otrzymał jednogłośnie absolutorium od Rady Miejskiej, co w świetle przepisów stanowi formalne potwierdzenie prawidłowego i zgodnego z uchwałą budżetową gospodarowania finansami publicznymi. Podczas ostatniej sesji absolutoryjnej przedstawiony został także raport o stanie gminy, który szczegółowo dokumentuje wszystkie działania samorządu, inwestycje i osiągnięcia, za który burmistrz otrzymał jednogłośnie wotum zaufania, jak podkreślano: „Rok 2024 to zrealizowane inwestycje na kwotę ok. 18 milionów zł, a łącznie w ciągu 2 lat wykonamy zadania inwestycyjne na kwotę ok. 51 milionów zł. Tymczasem w poprzedniej kadencji zbliżona wartość była realizowana nie przez 2 lata a przez 5,5 roku!!!”. To rekordowy wynik w historii gminy i wyraźny dowód na skuteczne zarządzanie środkami publicznymi. Jednocześnie, należy wskazać, że budżet zaplanowany przez poprzednią radę zakładał kredyt w kwocie ponad 8 milionów złotych. Tymczasem zaciągnięto kredyt o 4 miliony mniejszy, nie ograniczając jednocześnie inwestycji!”.


W oświadczeniu burmistrza Ślesina mowa jest także o „politycznym podłożu inicjatywy referendalnej”. – „Nie sposób pominąć faktu, że w planowanie referendum zaangażowane są osoby, które w ostatnich wyborach samorządowych poniosły porażkę i nie uzyskały mandatu społecznego. Nie akceptują demokratycznego wyboru mieszkańców, próbując wzniecać niepokój i dezinformację, posługując się manipulacją i bezpodstawnymi zarzutami, niszcząc nie tylko poszczególne osoby, ale także wizerunek gminy. Pan Andrzej Donderowicz zarzuca obecnym radnym, że nie składali wniosków uchwałodawczych. Tymczasem Pan Andrzej Donderowicz przez ponad pięć lat był radnym Rady Miejskiej w Ślesinie. Zasadne jest pytanie, ile wniosków złożył on sam w poprzedniej kadencji? Odpowiedź obnaża rażącą sprzeczność i próby odwrócenia uwagi od własnych zaniechań. Podczas wcześniejszej sesji gminnej zarzucił burmistrzowi, że gmina nie złożyła wniosku w projekcie „Wielkopolska Odnowa Wsi” – tymczasem to sołtys a nie gmina odpowiada za złożenie takiego wniosku, czego pan Andrzej Donderowicz nie uczynił, a od wielu lat jest sołtysem. Ciężko zrozumieć także zarzut, że rada podjęła uchwałę o stawce 30 zł/osobę za odpady komunalne, a ze słów odczytanych na sesji przez Pana Donderowicza wynika, że stawka powinna wynosi 34 zł/mieszkańca. Czy to jest rzeczywiście głos mieszkańców? Z informacji, które do mnie docierają, wynika, że część osób zaangażowanych w organizację referendum to ludzie, którzy albo stracili pewne korzyści po zmianie władzy, albo bezskutecznie próbowali wywierać na mnie presję, bym realizował ich prywatne interesy. Są wśród nich także osoby, z udziałem których toczą się liczne postępowania wyjaśniające pod nadzorem prokuratora” – oświadcza burmistrz Piotr Maciejewski. Podkreślając, że jest człowiekiem uczciwym i nie ulegnie żadnym naciskom. – „Dziś widzę, że te same osoby próbują sztucznie wzniecać społeczne podziały, wywołując konflikty tam, gdzie ich nie ma. Przykładem jest sprawa miejscowości Wąsosze. Oskarża się mnie o rzekome podjęcie decyzji o przekazaniu nieruchomości – co jest całkowicie nieprawdziwe. Takiej decyzji nie podjąłem, sprawa jest przedmiotem dyskusji z mieszkańcami i analiz prawnych. Kuriozalne jest to, że jednym z inicjatorów referendum jest Pan Andrzej Donderowicz, który sam głosował (30 sierpnia 2023 r.) za uchwałą wyrażającą zgodę na „obrót tą częścią nieruchomości z przeznaczeniem na realizację powyższego celu na rzecz podmiotu, którego statutowa działalność obejmuje działania w tym zakresie”. A teraz ta sama osoba publicznie zarzuca mi, że „wysprzedaję majątek gminy”. Ciężko w to uwierzyć, że manipulacje i nieprawdziwe oskarżenia w kontekście działki w Wąsoszach pojawiły się w tym samym czasie, co inicjatywa referendalna. Tego rodzaju działania to klasyczny przykład manipulacji i fałszywych oskarżeń. Ale mieszkańcy zasługują na prawdę, a nie polityczne gry” – czytamy w oświadczeniu burmistrza Maciejewskiego. – „Każdy odpowiedzialnie musi sobie także odpowiedzieć, czy w tych wszystkich okolicznościach, prywatnych interesów i politycznych celów powinniśmy narażać naszą gminę na ogromne koszty przeprowadzenia referendum, które poniesie każdy z mieszkańców.


Burmistrz stwierdza, że gmina Ślesin funkcjonuje stabilnie, rozwija się inwestycyjnie i realizuje swoje zadania z należytą starannością. – „Inicjatywa referendalna jest wyłącznie próbą destabilizacji lokalnego życia publicznego przez osoby, które nie potrafią pogodzić się z wynikiem wyborów. Wzywamy do odpowiedzialności i uczciwego informowania mieszkańców, a nie siania niepokoju i podziałów” – przyznaje Piotr Maciejewski.

Do naszej redakcji wpłynęło także oświadczenie Komitetu Referendalnego Mieszkańców Gminy Ślesin w odpowiedzi na publiczne oświadczenie Burmistrza Miasta i Gminy Ślesin dotyczące inicjatywy referendalnej. – Pragniemy odnieść się do kilku istotnych kwestii, które zostały w nim poruszone – informuje Andrzej Donderowicz, pełnomocnik komitetu.

W oświadczeniu czytamy:

„Referendum to nie protest – to konstytucyjne narzędzie demokracji bezpośredniej.

Zamiast obrażać inicjatorów i przypisywać im „motywację polityczną”, warto zaakceptować, że mieszkańcy mają prawo wyrażać swoje niezadowolenie z działań władzy w sposób przewidziany przez prawo.

1. Zarzut braku spełnienia wymogów formalnych

Burmistrz informuje, że pismo z dnia 22 lipca 2025 r. nie spełnia warunków formalnych określonych w ustawie o referendum lokalnym. Pragniemy podkreślić, że:

• wskazane pismo było zawiadomieniem wstępnym, a pełna procedura zostanie przeprowadzona zgodnie z ustawą, włącznie z przedstawieniem wymaganej liczby osób, ich danych i podpisów.

• Żaden przepis prawa nie zakazuje złożenia wniosku przez jedną osobę – dopiero na etapie zgłaszania grupy inicjatywnej konieczne jest spełnienie konkretnych wymogów liczbowych i formalnych.

Zatem zarzut „nieważności” powiadomienia na tym etapie jest przedwczesny i wprowadzający w błąd opinię publiczną.

2. Zarzut rzekomej nieprawdziwości zarzutów

Burmistrz określa zarzuty Komitetu jako „nieprawdziwe” i „nacechowane motywacją polityczną”, ale nie odnosi się konkretnie do żadnego z nich.

Tymczasem mieszkańcy wyrażają swoje obawy m.in. w kwestiach:

• braku transparentności przekazania majątku publicznego (Wąsosze),

• ignorowania głosu mieszkańców i radnych opozycyjnych,

• braku debaty publicznej nad strategicznymi decyzjami,

• koncentracji władzy i marginalizacji dialogu społecznego.

Zamiast rzeczowej odpowiedzi, mamy próbę zdyskredytowania inicjatorów referendum przez ataki personalne i przypisywanie im „prywatnych interesów” – co uważamy za przejaw pogardy wobec obywatelskiej aktywności.

3. Osiągnięcia inwestycyjne a zaufanie społeczne

Nie negujemy, że część inwestycji została zrealizowana. Problemem jest jednak sposób podejmowania decyzji, brak konsultacji i arogancja władzy, z jaką traktowani są mieszkańcy i byli radni. Fakt, że burmistrz otrzymał absolutorium, nie oznacza, że społeczność lokalna nie ma prawa ocenić jego pracy w drodze referendum.

4. Manipulacje i próby zastraszania

Sugestie o rzekomych „postępowaniach pod nadzorem prokuratora” to bezpodstawna insynuacja mająca na celu zastraszenie i zdyskredytowanie osób zaangażowanych w działania Komitetu. Podkreślamy: nikt z Komitetu nie ukrywa się ani nie działa anonimowo. Działamy jawnie, w granicach prawa i z pełną odpowiedzialnością.

5. Koszty referendum

Tak – referendum kosztuje.

Ale większy koszt ponosi społeczność, gdy:

• głos mieszkańców jest ignorowany,

• majątek publiczny przekazywany jest poza kontrolą społeczną,

• władza nie przyjmuje do wiadomości utraty zaufania.

Referendum to koszt demokracji. Demokracja nie jest za darmo.

6. Podsumowanie

Burmistrz ma pełne prawo bronić się przed referendum – ale powinien to robić z poszanowaniem prawa i obywateli, a nie poprzez personalne ataki, manipulacje i obrażanie tych, którzy mają odwagę pytać i domagać się rozliczeń. My, członkowie Komitetu Referendalnego, reprezentujemy nie partie, lecz mieszkańców. Naszym celem nie jest chaos – naszym celem jest uczciwa debata i realna zmiana stylu sprawowania władzy w Gminie Ślesin. Referendum to nie protest. To działanie” – czytamy w oświadczeniu Komitetu Referendalnego Mieszkańców Gminy Ślesin.

Jest oświadczenie burmistrza Ślesina. „Zarzuty są całkowicie nieprawdziwe, niepoparte faktami oraz nacechowane motywacją polityczną” (AKTUALIZACJA)
Jest oświadczenie burmistrza Ślesina. „Zarzuty są całkowicie nieprawdziwe, niepoparte faktami oraz nacechowane motywacją polityczną” (AKTUALIZACJA)



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





No jak kto
Kto stal na zdjęciu klubu poparcia
Tu jest POLSKA!
Ola wyjaśniłaś POchodzenie obecnej ekipy .Nic dodać nic ująć więc ludziska mają dość obietnic szwabskiego namiestnika i jego POmniejszych wykonawców.
Ola
Robicie cyrk w tym Ślesinie. Wybraliście sobie? To siedźcie na du.pie. Rozliczycie przy kolejnych wyborach. Ewidentnie to jakaś grubsza akcja bo obserwuje te sytuacje od długiego czasu i tu nie ma powodu do takich działań. Mieszkańcy tej gminy chyba mają za dużo czasu zamiast wziąć się do roboty to tylko kręcą internetowe afery. Gorzej niż w przedszkolu. Pisowski ciemnogród.
Pytam?
Jaka to opcja polityczna rządzi w tak zasłużonym grodzie ja Ślesin?
kiedynastępni?
Oszust,złodziej,malwersant i łapPOwnik Gawłowski też mówił o motywacjach politycznych aż trafił na odpowiedni sąd.