W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
YOCHI

Aktualności

Medyk słabszy w meczu na szczycie. Koninianki bez konkretów w ofensywie

2021-09-04 19:10:45
Patryk Barański
Napisz do autora
Medyk słabszy w meczu na szczycie. Koninianki bez konkretów w ofensywie

W meczu 4. kolejki Ekstraligi kobiet liderujące do tej pory w tabeli Medyczki grały na wyjeździe z wiceliderkami, UKS-em SMS-em Łódź. W spotkaniu na szczycie lepsze okazały się gospodynie, które zwycięską bramkę zdobyły w samej końcówce.

Po wysokiej wygranej z Tarnovią Tarnów na piłkarki z Konina czekał prawdziwy test umiejętności. Podobnie jak Medyk, łodzianki wygrały wszystkie dotychczasowe mecze, mając jedynie słabszy bilans bramkowy. To jednak wiceliderki tabeli, będące aktualnymi wicemistrzyniami kraju, można było uznać za faworytki spotkania.

Gospodynie od początku dążyły do zdominowania rywalek, nie pozwalając na wiele Medyczkom. W pierwszej połowie zabrakło jednak ciekawych sytuacji bramkowych, choć w 37. minucie meczu blisko otwarcia wyniku była Klaudia Jedlińska, która przy próbie lobowania Oliwii Szymczak przeniosła piłkę nad poprzeczką.

W drugiej połowie obraz gry wiele się nie zmienił. Jedyną okazję do gola w całym spotkaniu koninianki stworzyły sobie pięć minut po powrocie z szatni, kiedy Zuniga-Herrera uderzyła zza pola karnego tuż obok słupka bramki łodzianek.

O losach meczu zadecydował ostatni kwadrans. Wydawało się, że Medyka pogrąży jego ex-zawodniczka, Dominika Kopińska. Jednak jej strzał na linii bramkowej ciałem wybroniła Natalia Chudzik. Już pięć minut później fatalnego nieporozumienia defensorek z Konina nie wykorzystała Nadia Krezyman i kiedy wydawało się, że podopieczne Romana Jaszczaka dowiozą do końca szczęśliwy remis, idealnym prostopadłym podaniem do Jedlińskiej popisała się Paulina Filipczak. Wychodząca z bramki Szymczak sfaulowała napastniczkę UKS-u SMS Łódź, a sędzina podyktowała rzut karny. Próbę nerwów z golkiperką Medyka wygrała Gabriela Grzybowska i tym samym trzy punkty pozostały w Łodzi.

Za tydzień Medyk podejmie KKP Bydgoszcz, które swój czwarty mecz rozegra dopiero jutro. Po trzech kolejkach bydgoszczanki nie zdobyły jeszcze ani jednego punktu.

UKS SMS Łódź – Medyk POLOmarket Konin 1:0 (Gabriela Grzybowska k.)

Medyk: Oliwia Szymczak – Julia Maskiewicz, Sandra Sałata, Stephanie Zuniga, Androniki Michalopoulou (46′ Karlina Miksone), Alicia Tamburro (90′ Oliwia Jaśniak), Natalia Chudzik, Heather Seybert, Aleksis Castellano-Mugica (90′ Anastasija Rocane), Anna Gawrońska, Klaudia Fabova

fot. Medyk POLOmarket Konin




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





sportowiec
A Górnik przegrał z rzędu 6 mecz w 4 lidze.Jednak to już mało kogo interesuje.Wczoraj na Podwalu nawet nie zasiadło 100 ludzi.Koniec męskiej piłki w Koninie.Tu już nie ma nic !