W zaległym meczu 18. kolejki II ligi kobiet koszykarki MKS-u MOS Konin wygrały dosyć niespodziewanie z Liderem Swarzędz 75:64, nie oddając rywalkom żadnej kwarty. Spotkanie zakończyło rywalizację koninianek w sezonie 2020/21, w którym główną rolę odegrały liczne kontuzje.
Jak do tej pory, MKS MOS Konin w rundzie rewanżowej wygrał tylko w jednym meczu i w spotkaniu z Liderem Swarzędz również nie był faworytem. Dłuższa przerwa dobrze wpłynęła jednak na zespół, który w trakcie sezonu systematycznie osłabiany był kolejnymi kontuzjami, a o zwycięstwie zadecydowała głównie druga partia i równa gra w pozostałych kwartach.
Świetna postawa w defensywie podczas drugich dziesięciu minut na parkiecie przyniosła koszykarkom MKS-u przewagę, której nie oddały już do końcowej syreny. Koninianki straciły w tej części spotkania tylko 3 punkty, zdobywając 11. Pozostałe kwarty miały bardzo wyrównany przebieg.
Po raz kolejny najlepszą skutecznością w zespole popisała się Kamila Rogulska, która rzuciła 34 punkty. Dzięki temu zwycięstwu MKS MOS Konin zajął szóste miejsce w tabeli, wskakując w ostatnim momencie przed akademiczki z Włocławka oraz Eneę Basket Piła.
MKS MOS Konin – Lider Swarzędz 75:64 (23:23, 11:3, 19:16, 22:22).
Rogulska 34, Krzętowska 18, Wróbel 13, Smantek 6, Szczecińska, Gadacz 2, Kutkowska, Bartczak
fot. MKS MOS Konin