W samo południe na Placu Wolności w Koninie odbył się Jarmark Świętego Mikołaja. Ulicami przejechał cały korowód pomocników i elfów, którzy przyjechali rowerami miejskimi, aby propagować aktywny styl życia. Organizatorem imprezy było stowarzyszenie „Młodzi Aktywni” oraz samorząd. Patronat honorowy objął prezydent miasta.
W tym roku z okazji mikołajek, dzieci z konińskich szkół i przedszkoli pojawiły się na starówce. Wszyscy, biorący udział w zabawie, mieli na sobie czapki Mikołaja. Przedszkolaki z wielką niecierpliwością wyczekiwały ulubionego świętego. Zanim się jednak pojawił, dzieciaki mogły napisać do niego list i uzyskać certyfikat grzeczności. Ponadto można było wziąć udział w teście bezpieczeństwa i przekonać się na własnej skórze jak ważne jest zapinanie pasów. Testy przeprowadzał Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Koninie. Skorzystać można było również z fotobudki oraz uczestniczyć w warsztatach wykonywania bombek na choinkę. Plac na konińskiej starówce zamienił się w miejsce, gdzie radosna atmosfera była zauważalna, pomimo chłodu i braku białego puchu. Święty Mikołaj z całą ekipą pomocników i elfów przybył do dzieci na… rowerze! Ulicami przejechał cały korowód Mikołajów na miejskich jednośladach. Gdy ulubieniec dzieci już się przywitał, wszedł na scenę by... pojawił się śnieg. Z pomocą elfów udało się sprawić radość dzieciakom i w magiczny sposób zrobiło się biało dookoła, a radość była ogromna. W tak świątecznej atmosferze, Mikołaj wraz z prezydentem Piotrem Korytkowskim oraz jego zastępcami Witoldem Nowakiem i Pawłem Adamowem, zapalili światełka na ogromnej choince, po czym rozdali dzieciom symboliczne lizaki. – Dzień św. Mikołaja jest magiczny, czekają na niego i mali i duzi. Mimo, że rodzice czasem mówią, że to oni kupują prezenty, to powinniśmy wierzyć w Mikołaja jak najdłużej. Tak naprawdę wszystkie dzieci są grzeczne, dlatego tutaj dostaną certyfikat grzeczności i mogą wysłać list do Mikołaja. Dziś nawet spadł magiczny śnieg, który się nie stopi. Po raz kolejny zapaliliśmy choinkę i rozpoczynamy czas oczekiwania na święta – mówi Urszula Maciaszek, organizatorka imprezy mikołajkowej.
Agnieszka Pyzdrowska