Choć były zapewnienia ze strony PKP PLK, że w listopadzie wykonawca zamontuje zadaszenie nad nowym peronem, zostało to zrobione w części.
Nasza czytelniczka wybrała się ostatnio na peron, żeby sprawdzić godziny odjazdu pociągów do Poznania. – Przypomniał mi się wasz artykuł, w którym przedstawiciele PKP PLK informowali, że w listopadzie pojawi się dach nad peronem. Mamy grudzień i nie wszędzie on jest – informuje nas. Jest więc delikatne opóźnienie. Prace, jak można się domyślić, są jednak kontynuowane, bo na peronie poukładane są elementy, które montowane są na podporach daszku. Może wreszcie pasażerowie wychodząc z tunelu nie będą już musieli czekać na pociąg pod chmurką.
Kontynuowana jest budowa konińskiego peronu nr 1. Jest on już coraz bardziej widoczny.