W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Shootersss

Aktualności

Jak pociągnął historię za koński ogon? Premiera dokumentu o Szymonie Pawlickim w Koninie

2018-12-01 08:46:20

Jak pociągnął historię za koński ogon? Premiera dokumentu o Szymonie Pawlickim w Koninie

Nasze miasto doczekało się pokazu dokumentu o Szymonie Pawlickim, aktorze i opozycjoniście lat 80. Uroczysta projekcja i spotkanie z bohaterem odbyły się przy pełnej widowni i z udziałem nowo wybranego prezydenta Piotra Korytkowskiego i jego dwóch zastępców – Witolda Nowaka i Pawła Adamowa. Jak się okazało, dla świeżo upieczonego włodarza Konina Pawlicki jest ważną postacią, na której starał się wzorować w początkach swoich działań społecznych. Dokument Andrzeja Mosia „Wspomnienie to cicha nuta” został zaprezentowany widzom 30 listopada w Konińskim Domu Kultury w ramach 28. Przeglądu Polskich Filmów Fabularnych „Debiuty”, który potrwa do niedzieli wieczór.

Andrzej Moś, twórca scenariusza pytany przez Katarzynę Kubacką-Seweryn, czy po tym filmie jego wiedza o Szymonie Pawlickim jest pełniejsza, odpowiedział: – Jest pełniejsza, ale nieskończona. Szefowa repertuaru kina „Centrum” i Akademii Filmowej „Otwórz oczy!” adresowanej do młodej publiczności rozmawiała z nim po projekcji o kulisach tej produkcji. „Trzymać się swojego” – radzi jego bohater, którego losy zawiodły z teatralnej sceny wprost na tę polityczną. Widzimy go więc w na fotografiach z dzieciństwa, w uliczkach rodzinnego miasta, teatrach, kabarecie, w czasie strajków, występów w kościołach, towarzyszymy mu również w drukarni, gdzie powielał materiały konspiracyjne „Solidarności”.

Notacja historyczna powstała 10 lat temu. To wtedy Andrzej Moś zrealizował pierwsze zdjęcia z myślą o filmie. – Wątki rodzinne, patriotyczne, historyczne w biografii Szymona Pawlickiego układały się tak, że pomyślałem, że jest szansa, by stworzyć porządny dokument historyczny w pewnej części Konina, w części Trójmiasta, Gdańska i Gdyni – tłumaczy autor. Jego dzieło ma też znakomitą ikonografię, której użyczyły osoby prywatne, oraz zdjęcia dokumentalne, pochodzące z archiwum Video Studio Gdańsk, współproducenta dokumentu Mosia. I tak film, który opowiada losy człowieka i artysty, patrioty i rewolucjonisty jest również filmem, w którym znalazł się ważny fragment polskiej historii lat 80. Ten edukacyjny potencjał wychwyciła Katarzyna Seweryn, która pokaże dokument młodzieży skupionej wokół projektu „Otwórz oczy!”.

W dokumencie Andrzeja Mosia mówią żona Basia, brat Grzegorz, syn Maciej, współpracownicy, przyjaciele, których spotkał na swojej twórczej i opozycyjnej drodze, którzy wspominają z nim tamte czasy oraz jego charyzmę, i odwagę. – Jest taki pomysł, żeby zrobić uzupełnienie, bo jest sporo więcej materiału i ciekawych wątków, np. wiążących „Solidarność” konińską z trójmiejską. Szymon jeździł po Polsce, występował także w konińskich kościołach, np. na zaproszenie Ewy Bugno-Zaleskiej, Krzysztofa Dobreckiego. Były też próby uruchomienia rozgłośni „Solidarność” – to z kolei mówił mi Paweł Kotlarski – w tym też uczestniczył. Przywoził tutaj nadajniki z Gdańska do Konina, niestety z powodów technicznych nie udało się tego wykonać. Można by więcej opowiedzieć np. o legendarnym kabarecie konińskim „Koński ogon”, o samych latach 50. Jest bogactwo materiałów, w postaci nieobrobionej dysponuje nim Europejskie Centrum „Solidarności” – wyjaśnia Andrzej Moś.

Na rodzimej premierze było też wesoło. Mimo smutnych czasów, tragicznych wydarzeń, Szymon Pawlicki „trzymał się swojego”. Po 11 miesiącach spędzonych w więziennych szpitalach, odmówiono mu możliwości grania w teatrze. Poezję recytował w kościołach, a na pytania SB-ków odpowiadał: – Jestem zawodowym aktorem! Jak sobie nie pieprznę wierszyka ze sceny raz na tydzień, to jestem chory!A jeśli byśmy panu zaproponowali występ? – pytali go. – To też bym wystąpił! – A z czym? – drążyli. – Z tym samym, co zawsze mówię! – i ten repertuar nie był chyba dla nich kuszącą propozycją. Dokument „Wspomnienie to cicha nuta” pokazany w kinie „Centrum” widzowie oklaskali stojąc. W spotkaniu z Szymonem Pawlickim wzięli również udział poseł Tomasz Nowak, przedstawiciele rady miasta oraz Mariusz Zaborowski burmistrz miasta i gminy Ślesin, gdzie od chwili przejścia na emeryturę mieszka bohater dokumentu razem z żoną Barbarą.

Izabela Bobrowska

Zdjęcia: Zdzisław Siwik, KDK

Jak pociągnął historię za koński ogon? Premiera dokumentu o Szymonie Pawlickim w Koninie
Jak pociągnął historię za koński ogon? Premiera dokumentu o Szymonie Pawlickim w Koninie
Jak pociągnął historię za koński ogon? Premiera dokumentu o Szymonie Pawlickim w Koninie
Jak pociągnął historię za koński ogon? Premiera dokumentu o Szymonie Pawlickim w Koninie
Jak pociągnął historię za koński ogon? Premiera dokumentu o Szymonie Pawlickim w Koninie
Jak pociągnął historię za koński ogon? Premiera dokumentu o Szymonie Pawlickim w Koninie
Jak pociągnął historię za koński ogon? Premiera dokumentu o Szymonie Pawlickim w Koninie
Jak pociągnął historię za koński ogon? Premiera dokumentu o Szymonie Pawlickim w Koninie



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom: