Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
Marszałek województwa wielkopolskiego zdecydował, że konieczne jest przeprowadzenie oceny i sporządzenia raportu oddziaływania na środowisko dla budowanego fragmentu rurociągu do elektrowni Adamów. Miałby tamtędy popłynąć gaz, na którym pracowałaby spółka. O wydanie opinii w tej sprawie zwrócił się do marszałka burmistrz Turku. Związkowcy z ZE PAK obawiają się, że inwestycja się opóźni.
24 sierpnia burmistrz Turku zwrócił się do marszałka województwa wielkopolskiego z prośbą o wydanie opinii co do potrzeby przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko dla przedsięwzięcia „Budowa przyłącza gazowego do kotłów K1 do K5 w elektrowni Adamów”. W założeniach do firmy miałby zostać doprowadzony rurociągiem gaz i elektrownia miałaby pracować na takim paliwie. „Obowiązek posiadania pozwolenia zintegrowanego wynika z zaliczenia przedmiotowej instalacji do mogących powodować znaczne zanieczyszczenie poszczególnych elementów przyrodniczych albo środowiska jako całości (…). Mając na uwadze znaczną skalę instalacji, rodzaj procesów i emisji z niej wynikających wskazane jest przeprowadzenie oceny oddziaływania na środowisko” – czytamy w piśmie marszałka. Opracowanie raportu umożliwi więc określenie wpływu na środowisku czy zaplanować rozwiązania je chroniące.
O los elektrowni „Adamów” obawiają się związkowcy. Liczyli na to, że gaz popłynie w elektrowni nawet w połowie przyszłego roku. Według nich, teraz inwestycja może znacznie przesunąć się w czasie. Czy rzeczywiście tak będzie? Dzisiaj w ZE PAK ma się odbyć w tej sprawie spotkanie.
Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu elektrownia Adamów przestała pracować. Ostatni blok został wyłączony tuż po północy w Nowy Rok. Elektrownia nie spełniała norm środowiskowych wymaganych przez Unię Europejską. Mimo podejmowanych przez pracowników i parlamentarzystów prób przedłużenia pracy elektrowni, Unia się na to nie zgodziła. Trzeba dodać, że elektrownia ,,Adamów” pracowała ponad 50 lat.
