Wyjątkowo pechowy okazał się dzisiejszy poranek na naszych drogach. W ciągu zaledwie dwóch godzin doszło do czterech wypadków. Siedem osób zostało rannych.
Przed godziną 6.00 w miejscowości Zastruże, w gminie Rzgów, osobowy bus przebił się przez betonową barierkę i wypadł z drogi. Sześć osób nim podróżujących przewiezionych zostało do szpitala. Chwilę później renault master "chłodnia” kierowany przez mieszkańca Kalisza również zjechał z drogi. Oba samochody leżą w tej chwili na przydrożnych polach.
O godzinie 7.13 w Barczygłowie, w gminie Stare Miasto, opel meriva kierowany przez 22-letnia kobietę uderzył w drzewo i zsunął się z nasypu wiaduktu nad autostradą. Kierująca zdołała wyjść na zewnątrz.
Zaledwie pół godziny później w Rzgowie Drugim opel corsa spadł z mostu do kanału. - 30-letnia kierująca opuściła pojazd o własnych siłach i również została przewieziona do szpitala - informuje Marcin Jankowski, rzecznik prasowy KMP w Koninie. Do akcji wyruszyła grupa chemiczna, żeby zabezpieczyć teren.
Okoliczności wszystkich wypadków bada policja. Najprawdopodobniej na drogach panowała gołoledź.