W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Korytkowski

Aktualności

Koty w skrzynce przed bramą schroniska. Zostawili je, bo chcieli uratować

2017-08-08 12:41:06
Olga Boksa
Napisz do autora
Koty w skrzynce przed bramą schroniska. Zostawili je, bo chcieli uratować

Wczoraj informowaliśmy o dwóch kociakach podrzuconych pod bramę Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Koninie w plastikowej, oklejonej skrzynce. Nie minęło wiele czasu a odezwali się ludzie, którzy zwierzęta tam zawieźli. – Byliśmy już w schronisku i całą sytuację wyjaśniliśmy. Że znaleźliśmy te koty, przywieźliśmy je do schroniska, bo nie chcieliśmy zostawiać ich koło ruchliwej drogi. Tam spotkaliśmy pracownika, z którym rozmawiałem ja, a pani, o której mowa w poprzednim artykule tylko stała obok. Pracownik schroniska odmówił przyjęcia kociąt, mimo że tłumaczyliśmy, że nie możemy ich niestety przyjąć. Dwa kociaki udało nam się wydać, natomiast dwa kolejne pracownik schroniska kazał nam wypuścić na pastwę losu i pożarcie przez lisy – wyjaśnia mężczyzna. Jak tłumaczy dalej, zostawili kociaki przed schroniskiem, bo wtedy pracownicy musieli się nimi zająć. – Koty były napojone i najedzone, były w plastikowej skrzynce z mnóstwem dziurek, które zapewniały im ciągły dopływ tlenu i widoczność na świat. Kotki w owej skrzynce przed schroniskiem leżały maksymalnie pół godziny – tłumaczy. Za zostawienie zwierzaków państwo, jak mówią, z pokorą przeprosili. – Ale chyba lepiej, że podwieźliśmy je do schroniska niż mieliśmy zostawić przy drodze, czy tak jak powiedział pracownik wypuścić. Kotom naprawdę nie działa się krzywda.

Dlaczego schronisko nie chciało kociąt? Jak wyjaśniał już wczoraj pracownik, mogą oni przyjmować tylko zwierzęta z terenu miasta Konina. Jeśli zwierzę zostanie znalezione w którejś z gmin powiatu, trzeba zwrócić się do miejscowego urzędu.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





kar
Bo z innej gminy to nie weźmie. Nie liczy sie dobro zwierząt tylko kasa. Tez mi schronisko