W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Aktualności

„Dzikie Bobry” walczą o przedszkole w remizie. Wójt wstrzymał dotację na placówkę

2017-06-20 14:04:35
„Dzikie Bobry” walczą o przedszkole w remizie. Wójt wstrzymał dotację na placówkę

Wójt Grzegorz Matuszak twierdzi, że prywatne przedszkole w Sławsku działa nielegalnie. Stowarzyszenie „Dzikie Bobry” prowadzi je bowiem w remizie, która nie ma odbioru budowlanego. Prowadzący placówkę zapewniają jednak, że przystosowali sale dla potrzeb dzieci. Mają też pismo od ministerstwa, które mówi, że pieniądze na prowadzenie działalności im się należą. Sprawą zajmie się komisja rewizyjna.

Stowarzyszenie „Dzikie Bobry” od kilku lat prowadzi prywatne przedszkole w Sławsku. Placówka najpierw mieściła się w Zespole Szkół. We wrześniu 2016 roku musiała jednak opuścić szkolne pomieszczenia, bo gmina zamierzała zrealizować tam termomodernizację. Pomocną dłoń dla stowarzyszenia wyciągnęli miejscowi strażacy, którzy zaproponowali swoje pomieszczenia w remizie. Wtedy rozpoczęły się kłopoty finansowe placówki. – Wypowiedziano nam umowę w Sławsku w Zespole Szkół i szukaliśmy nowego lokalu. Strażacy zaproponowali pomieszczenia w swoim budynku. Znowu pozyskaliśmy środki unijne na przystosowanie pomieszczeń dla dzieci. Otrzymaliśmy też wsparcie pomostowe. Od września 2016 roku bezprawnie wstrzymano nam dotację z gminy, która należy się przedszkolu, czyli 75 procent kosztów utrzymania przedszkolaka. Zwróciliśmy się w formie interpelacji do ministra edukacji narodowej i mamy pismo, które wskazuje, że wójt nie ma podstaw do wstrzymania dotacji. Jedyną podstawą jest wykreślenie przedszkola z ewidencji. Wójt wydał taką decyzję w styczniu, a my się od niej odwołaliśmy. W maju wielkopolski kurator oświaty podtrzymał decyzję wójta. W tej chwili sprawa trafiła do sądu administracyjnego. Utrzymujemy się z wpłat rodziców, czyli 300 złotych na jedno dziecko plus 5 tysięcy złotych wsparcia pomostowego. Mamy około 12 tysięcy miesięcznie. Zatrudniamy 7 osób. Jesteśmy na skraju bankructwa. Zorganizowaliśmy charytatywną zrzutkę na przedszkole. Nie rozumiemy tej niechęci do naszej placówki. Jeśli przedszkole zostanie zlikwidowane, to będziemy musieli zwrócić ponad 100 tysięcy złotych – wyjaśniała Mariola Budzińska ze Stowarzyszenia „Dzikie Bobry”.

Wójt Grzegorz Matuszak zapewnia, że miał podstawy do wstrzymania dotacji. – Toczą się trzy postępowania w sprawie przedszkola. Myślę, że nie możemy dofinansowywać czegoś, co istnieje nielegalnie. Jakby komuś coś się stało, to dopiero wtedy mielibyśmy problem. Budynek jest jeszcze niedokończony. W umowie, którą pani Budzińska zawarła ze strażakami, jest to dokładnie zapisane – tłumaczył wójt.

Podczas dzisiejszej sesji radni jednogłośnie zdecydowali, że sprawę zbada komisja rewizyjna.

Strażacy ze Sławska nadal chcą, by przedszkole działało w remizie. Rodzice również są zadowoleni z opieki.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom: