W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar 18.06-30.09.2025

Aktualności

Są żniwa, nie ma gdzie sprzedać zboża? Poseł o KPO, partyjnych wizytach i elektrowni jądrowej

2025-08-13 14:42:10
Milena Fabisiak
Napisz do autora

O niskich cenach zbóż i nieprzyjmowaniu ich w skupach, umowie Mercosur, wykorzystaniu środków z Krajowego Planu Odbudowy, wizytach przedstawicieli Polskiego Stronnictwa Ludowego w powiatach konińskim i tureckim, a także zaprzepaszczeniu budowy kolei z Konina do Turku mówił dzisiaj na konferencji prasowej w Liścu Wielkim (gmina Stare Miasto) Ryszard Bartosik, poseł PiS.

Poseł rozpoczął od spraw rolniczych

– Cieszymy się, bo wreszcie rolnicy mogą sprzątnąć zboże ze swoich pól. Jest piękna pogoda, są wysokie plony, niestety jednak to nie wszystko, bo potrzebna jest jeszcze opłacalność produkcji. Zboże w tym roku za rządów PSL-u i Platformy Obywatelskiej jest bardzo tanie i nie wyrównuje kosztów produkcji. Jak słyszę pszenica jest po około 600 zł za tonę, żyto 500 zł. To już jest na granicy opłacalności albo poniżej tej opłacalności. Chcę przypomnieć, że za rządu Prawa i Sprawiedliwości w 2023 roku, kiedy jeszcze byłem w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi przeznaczyliśmy na rolnictwo 15 miliardów złotych. Z tego były ogromne kwoty na dopłaty do zboża. Wówczas pszenica kosztowała 1.300 zł i ówczesna opozycja, Platforma Obywatelska, PSL i Michał Kołodziejczak krytykowali nas, że to jest za mała kwota dla rolników. Przypomnę – 1.300 a 600 zł. Takie są różnice. Docierają do nas też niepokojące informacje, że punkty skupu już nie kupują zbóż od rolników – mówił Ryszard Bartosik.

„Kancelaria prawnicza na wodzie będzie prowadzona w regionie konińskim”

Poseł przypomniał także o umowie Mercosur, a także Zielonym Ładzie. – Rolnicy poddawani są drobiazgowym kontrolom, jeśli chodzi o dopłaty bezpośrednie. Ciągle są kontrole, a mówię o tym, bo chcę płynnie przejść do drugiej kwestii tej, która jest na topie obecnie, a myślę tutaj o funduszach z KPO. Rolników się kontroluje, jeśli dostają dopłaty bezpośrednie, dostają częściowy zwrot środków na sprzęt rolniczy i to bardzo drobiazgowo jeszcze zanim im się te pieniądze przyzna. Kontroluje ich się w trakcie realizacji projektu. Oni 5 lat nie mogą tego sprzętu sprzedać, nie mogą nic z tym zrobić, muszą zaangażować 50% własnych środków i bez przerwy poddawani są kontrolom – mówił Ryszard Bartosik. – Tymczasem wprowadzono w Polsce Krajowy Plan Odbudowy, czyli pieniądze dla swoich. Jak widzimy kupuje się jachty, ekspresy do kawy, solaria i to ma rozwijać polską gospodarkę. Ludzie powiązani z Platformą Obywatelską, z PSL- em, z Polską dla 2050 te pieniądze otrzymują do własnych kieszeni. Tak samo dzieje się w naszym regionie. Tych pieniędzy przeznaczono dużo, ludzie dostają po 200.000 zł, po pół miliona złotych. Ja tutaj mam częściową listę, ale zainteresowały mnie dwa przypadki. Jest taki pan ze Słupcy, nazywa się Michał Grzeszczak. Ja nie wiem kto to jest, ale myślę, że państwo się dowiedzą. On prowadzi kancelarię prawniczą i dostał 200.000 zł na jednostki pływające, czyli jakieś jachty. To będzie nowa działalność – kancelaria prawnicza na wodzie będzie prowadzona w regionie konińskim. Druga firma z okolic Koła pół miliona. Firma, która jest blisko Polski 2050. Warto by też tę sprawę wyjaśniać. Nie oskarżam tych dwóch firm – mówił poseł.

Co posła osobiście boli?

Odniósł się też do ostatnich wizyt w naszym regionie członków PSL-u. – Jest jeszcze jedna sprawa, która osobiście mnie bardzo boli. Mieliśmy w tych dniach taki desant PSL-u. Pojawili się ci państwo w powiecie konińskim, w powiecie tureckim, między innymi minister Paszyk i wicemarszałek Jankowiak. Oni objeżdżali teren, mają taką modę, stwierdzili, że jakieś drogi wojewódzkie trzeba remontować. Panowie w garniturach pojawili się na tych drogach, bo wszyscy wiemy, że trzeba je remontować, a jednocześnie ci panowie z PSL-u zamordowali program budowy kolei do Turku. Zniszczyli ten program, na który były pieniądze, przeznaczając kasę na swoje regiony, gdzieś do innych części Wielkopolski. Współudział w tym wszystkim miał oczywiście Michał Kołodziejczak, któremu chyba się coś odkleiło, bo słuchałem go dzisiaj na kanale Zero, coś mówi o białych ludziach, o czarnych ludziach. Nie wiem czy już idzie w te klimaty rasistowskie czy jakieś inne, ale coś mu pękło gdzieś. No nie wiem, może jakaś żyłka z żalu, że nie jest już ministrem. Współpracował też poseł Tomasz Nowak na szkodę naszego regionu i też zniszczył ten projekt budowy kolei do Turku, a panowie PSL-owcy w garniturach stoją na drodze i zastanawiają się, co by tu trzeba było jeszcze zbudować. Budujcie, róbcie, a nie róbcie wizyt gospodarskich jak za Edwarda Gierka, już nie ten czas. To są ministrowie od fotografii, od lansu – mówił poseł.

Stwierdził również, że niepokojąca jest cisza wokół budowy elektrowni jądrowej w Koninie. – Nie zbudują tej drugiej elektrowni atomowej, nawet chyba tej pierwszej nie zbudują nad morzem, bo sprawy bardzo się ślimaczą – mówił Ryszard Bartosik.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Tak
Posłuchaj Dawida i nie sraj sie tak do wszystkiego.
i se odpoczniesz
Zamknij sie na dluuugi weekend w łazience ten nowy trend z interneta jest dla osób z twoim iq.
Olo
Konduktor za dychę. Brzydzi się słuchać tych kaczych bzdetów.
BartoSik
Rolnik od siedmiu boleści
.
Trza było podejść i sie zapytać by miał podane na tacy niusy do trzeciego pololenia wspak a nie sie bawić w esbeckie metody.