W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Shootersss

Aktualności

Jest wiele alternatyw dla ciepłych krajów

2017-06-15 07:15:00
Olga Boksa
Napisz do autora
Jest wiele alternatyw dla ciepłych krajów

Zbliżają się wakacje, a sytuacja w europejskich stolicach i krajach, dotychczas postrzeganych jako wypoczynkowe, jest dość napięta. Jeśli więc nie wczasy w ciepłych krajach to co wybrać – nadbałtycki parawaning czy może piesze wędrówki po górach?

Jadwiga Kwiatkowska, prokurator Prokuratury Okręgowej w Koninie

– Nie wybieram się nigdzie poza granice. Uważam, że Polska jest bardzo pięknym krajem i zamierzam ją zwiedzić od początku do końca. Nie znam jeszcze ściany wschodniej, do końca nie znam okolic Suwałk, nie byłam we wrześniu w Bieszczadach, które podobno o tej porze roku są najpiękniejsze. Dlatego nigdzie za granicę nie pojadę. Chyba zresztą nie odpoczywałabym tam zbyt dobrze. Byłam już w krajach arabskich i na chwilę obecną wystarczą mi rzeczy, które już widziałam. Nie zamierzam pchać się w paszczę lwa. Chodzi mi głównie o bezpieczeństwo. Wiem, że kto nie ryzykuje, ten wielu rzeczy nie widzi, nie poznaje, ale dodatkowe emocje w życiu nie są mi potrzebne. Doceniam Polskę. Urlop zaczynam niedługo i jadę nad polskie morze, będę chodzić z kijami wzdłuż wybrzeża.

Jerzy Jaworski, właściciel biura turystycznego Jaworski

– Alternatywą wakacyjną są ciągle Grecja, Hiszpania, Chorwacja. To kraje w miarę bezpieczne i dość tanie. Jednak zauważam, że ludzie zaczynają wybierać inne kierunki, wracają do łask byłe republiki radzieckie – Gruzja, Armenia, Azerbejdżan, Tadżykistan, Kirgistan – to piękne, choć nietanie kraje. Drogie, ale popularne są także państwa skandynawskie. Wyspy Alandzkie to region należący do Finlandii, ale samodzielny, a jest tam przyroda i ryby. Polacy wycofali się z Tunezji, nadal jednak znajdują się chętni jadący do Egiptu, mimo komunikatów o zagrożeniu. Ludzie ryzykują, bo jest tanio. Ogólnie jednak zmieniliśmy kierunek wyjazdów, nie tylko na Europę, ale też na dalsze podróże – do Azji, gdzie Birma, Wietnam, Laos, Tajlandia. Niegdyś do Laosu jeździli tylko podróżnicy, teraz nadal nie jest to masowe, ale ludzie zasmakowali w takich kierunkach. Mają więcej pieniędzy niż kiedyś, więc ich stać. Polacy nie wybierają już z jednego katalogu, ale pytają co jest spoza oferty. Zmieniła się mentalność.

Wiesław Steinke, przewodniczący Rady Miasta Konina

– Dużo podróżuję. Na wakacje wyjeżdżam na południe Włoch, ale z prozaicznej przyczyny – pogoda jest tam pewniejsza niż u nas. Nad polskim morzem zresztą już byłem w tym roku. Uważam, że powinniśmy przejmować się sytuacją w Europie i na świecie. Cieszę się więc, że miałem już okazję zwiedzić największe stolice – Londyn czy Paryż – kilka lat temu. Teraz bym się obawiał, to zbyt niebezpieczne. Bardzo popularne miejsca trzeba omijać, bo niestety można stać się ofiarą. Nawet bardzo oblegana wśród Polaków Turcja stała się miejscem, gdzie ludzie boją się jeździć. Zachęcam wszystkich do odwiedzenia naszego polskiego morza, bo jest urokliwe. Byłem ostatnio w Słowińskim Parku Narodowym, gdzie można przejść kilkanaście kilometrów pieszo wybrzeżem, wśród wydm. Nasze plaże są piękne, chociaż niestety woda w Bałtyku jest zimna. Widziałem jednak kąpiące się dzieci, choć trzęsły się i brody im latały.

Irena Smucerowicz, prezes zakładowego koła PTTK

– Ze względu na bezpieczeństwo nie wybrałabym się teraz do krajów arabskich. Nie odważyłabym się. Uważam, że w Polsce i Europie jest tyle pięknych zakątków, których jeszcze nie udało mi się zdobyć, odwiedzić. Kraje arabskie zostawiłabym sobie na później, jeżeli sytuacja tam się uspokoi. Zresztą o ciepłych krajach mogę posłuchać opowieści ludzi, którzy tam byli, ale mnie one nie pociągają. Dla mnie najpiękniejsze były, są i będą góry. Wolę zdobywać to, co daje nam natura. Oczywiście odpoczywać i podróżować mogę tylko tam, gdzie się czuję bezpiecznie. Dlaczego ludzie ryzykują? Jesteśmy poszukiwaczami i bardziej pociągają nas miejsca, w których nie byliśmy, choćby nawet wiązało się to z ryzykiem. Dla mnie liczy się bezpieczeństwo i jeśli każdy z nas nie zadba o nie, może mieć pretensje tylko do siebie.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





robol z przymusu
Urlop ,urlop i urlop a PO -planowanie następnego urlopu bo przecież ten POprzedni był taki męczący.Kiedy Ci ludzie pracują,chyba w międzyczasie?