Różne były pomysły, co do powstającego tam budynku mieszkalnego przy ulicy Piłsudskiego, na które nie zgadzali się mieszkańcy. Jak twierdzili taka inwestycja utrudni im życie. Obawiali się między innymi, że jeszcze trudniej będzie znaleźć tam miejsce parkingowe. Część budynku w pierwotnej wersji miała być przeznaczona na pawilony handlowo-usługowe, a potem inwestor zaplanował tam mieszkania. I początkowo nie było na to zgody.
Okazuje się, że deweloper
z mieszkańcami się porozumiał, choć nie wszystkich radnych to przekonało. –
Inwestor wchodząc w Lex Deweloper, często stawia nas pod ścianą i w czasie gry
zmienia jej warunki, na co się nie zgadzaliśmy w pełni i nie chodziło tu o
kilka miejsc postojowych. Chodziło tu o zasadę prowadzenia Lex Deweloper i
naginania prawa na tyle, na ile można – mówił radny Robert Popkowski. – Mam
wrażenie, że byliśmy manipulowani od dłuższego czasu przez inwestora i nie
chodzi tu o to, ile inwestor zarobi pieniędzy czy nie, ale chodzi o to, jakie
decyzje my tu dajemy. Inwestor do tego nic nie wnosi.
Radny mówił w tym kontekście o kupczeniu.
– Drodzy moi, musimy się zastanowić nad tym, jak głosujemy i za czym. Czy
głosujemy zgodnie z prawem, czy głosujemy zgodnie z oświadczeniem woli
kogokolwiek? Ja głosowałem przeciw, bo nie chcę łamać swoich zasad, bo nie o to
chodzi, kto komu ile da – dodał Robert Popkowski.
– Jeśli uchwała trafia pod obrady rady miasta, to znaczy, że sprawdziły ją służby
prawne naszego miasta, ale przypomnę, że ona jest także kontrolowana przez
służby nadzoru prawnego wojewody. Nie mam tu wątpliwości, że nawet jeśli pojawiłby
się jakikolwiek błąd prawny w tej uchwale, to nadzór prawny wojewody go wychwyci.
Natomiast nie mam wątpliwości, że ta uchwała jest przygotowana zgodnie z prawem
– mówił Witold Nowak, zastępca prezydenta Konina.
– Myślę, że mieszkańcy byliby też zadowoleni, gdyby i pan był za. A przejdziemy do następnych spraw, to będziemy się im szybciej i dokładniej przyglądać – mówił radny Tomasz Andrzej Nowak odnosząc się do słów Roberta Popkowskiego. – Już poprzednia rada miasta się nad tym pochylała. Zostawały tutaj wprowadzone poprawki dotyczące miejsc parkingowych, które były kością niezgody – mówił radny Mikołaj Marcinkowski, szef komisji finansów. – Powiększy się parking przy Biedronce. Zwiększy to znacznie liczbę miejsc parkingowych w okolicy inwestycji. Jesteśmy otwarci na uzgodnienie umożliwiające posadowienie wiaty śmietnikowej. Pragnę również zadeklarować, że miasto widzi zasadność przeniesienia w przyszłości zatoki autobusowej, co pozwoli w przyszłości wykorzystać dziś tę istniejącą na miejsca parkingowe.
– Chciałem trochę zaprotestować i sprzeciwić się takim insynuacjom o tym, że
rada podejmując tę uchwałę łamie lub nagina prawo, że ktoś komuś coś dał,
ponieważ ostatnio mamy przykład jak takie półprawdy nieprostowane mogą się
zamienić w kulę śnieżną dezinformacji. Skoro pracujemy nad jakąś uchwałą, to
jest ona zgodna z prawem. Deweloper skorzystał z instrumentu Lex Deweloper,
który został wprowadzony przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, więc myślę, że
wszyscy cieszymy się, że obecny rząd sprawi, że ten instrument nie będzie już
tak używany. Myślę, że wszyscy bardzo dobrze znamy sprawę, ona już się ciągnie wiele
lat. Mamy happy end. Mieszkańcy są zadowoleni i strona spółdzielni
mieszkaniowej mówi, że zgadza się na ten projekt. Osiągnęła to, co chce
osiągnąć. Deweloper też jest zadowolony, bo udało mu się osiągnąć to, co chce –
stwierdził radny Joachim Sikorski.
Ostatecznie 14 radnych zagłosowało za, 2 było przeciw (Robert Popkowski i Krystian Majewski), a 6 się wstrzymało.