Przypomnijmy, że w zaktualizowanym „Programie polskiej energetyki jądrowej” Konin obok Bełchatowa znalazły się jako preferowane lokalizacje drugiej polskiej elektrowni jądrowej. – Kiedy rządziło Prawo i Sprawiedliwość, nie ukrywam, że z moim pewnym udziałem, może jestem trochę nieskromny, że mną też konsultowano, a byłem konstytucyjnym ministrem a przede wszystkim posłem z tej ziemi, kwestie posadowienia elektrowni. Myśmy wybrali jedną lokalizację i to jest lokalizacja konińska. Nie było mowy, z całym szacunkiem, o żadnym Bełchatowie – mówił poseł Hoffmann. – Pani minister twierdzi, że są dwie lokalizacje i ona jest z tego zadowolona.
Poseł PiS powołuje się na wypowiedź „osoby bardzo bliskiej temu rządowi, ale też dość znanego eksperta w zakresie jądrowej”. – Może to było 2-3 dni po wypowiedzi pani minister. On jest absolutnie przekonany, że tak naprawdę Bełchatów jest przez rządzących wybrany – mówił Zbigniew Hoffmann.