W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Żabka

Aktualności

„Mamy startować w przetargu? Wystartujemy, ale na miłość boską, jesteśmy spółką w 100 procentach gminy Konin”

2025-03-24 19:23:53
Marcin Szafrański
Napisz do autora
„Mamy startować w przetargu? Wystartujemy, ale na miłość boską, jesteśmy spółką w 100 procentach gminy Konin”

Ożywioną dyskusję wywołał projekt uchwały w sprawie przekazania aportem przez miasto do spółki MPEC-Konin 40-arowej (o wartości ponad 304 tysięcy złotych) działki przylegającej do terenu ciepłowni geotermalnej na wyspie Pociejewo. Radny Robert Popkowski sugerował ogłoszenie przetargu i chciał wiedzieć, czy wtedy ta spółka miejska, by wystartowała. – Ogłaszając przetarg na tę działkę, ryzykowaliśmy taką sytuacją, że przyjdzie ktoś, wykupi nam ten teren i zrobimy sobie problem, bo wybuduje tam sobie jakieś usługi pomiędzy naszą geociepłownią a parkiem tężniowym, a w tamtym miejscu na pewno tych rzeczy byśmy nie chcieli – odpowiadał Paweł Adamów, zastępca prezydenta Konina.

Podczas posiedzenia komisji Sławomir Lorek, prezes MPEC-Konin mówił o tym, że w ostatnim kwartale tego roku albo w pierwszym następnego na terenie Konina będą przeprowadzane badania sejsmiczne, które w sposób precyzyjny mają określić wody geotermalne. – Najpierw będziemy robić badania sejsmiczne, w przyszłości projektować drugi otwór zatłaczający. Dlaczego? Żeby osiągnąć pełne parametry działania naszej ciepłowni, należy wykonać drugi otwór zatłaczający – powiedział prezes MPEC-Konin. Radnym przedstawił też kalendarium działań do zrealizowania, by ciepłownia na wyspie Pociejewo mogła zacząć działać. Spółka ma dokumentację hydrologiczną, teraz jest na etapie decyzji środowiskowej. – Przed nami są jeszcze 3 dokumenty, czyli koncesja na wydobywanie kopalin ze złóż, koncesja na wytwarzanie ciepła i zatwierdzenie taryfy dla ciepła – mówił Sławomir Lorek.

Tematem komisji było jednak przekazanie aportem 40-arowej działki dla MPEC-u o wartości ponad 304 tysięcy złotych. Radny Robert Popkowski dopytywał, jakie przychody ma spółka i, czy gdyby miasto ogłosiło przetarg, wystartowałaby w nim. Sławomir Lorek wyjaśniał, że przedsiębiorstwo jest jeszcze przed posiedzeniem rady nadzorczej i zgromadzeniem wspólników, ale już teraz może powiedzieć, że wynik spółki jest dodatki. – Nie jesteśmy spółką, gdzie ten zysk jest w milionach. Tutaj nie zdradzę tajemnicy. Chyba nie jesteśmy też jako spółka od tego, żebyśmy generowali nie wiadomo jakie zyski – mówił prezes Lorek. Nawiązał też do aportu działki wskazując, że w tym kontekście może chodzić o dalszy rozwój spółki może w ciągu 10 lat. – Lorka już nie będzie w MPEC-u, a ktoś podejmie decyzję, że trzeba zrekonstruować na nowo otwór GT3. Może za 15 lat? – mówił sugerując, że wtedy trzeba by rozbierać parking, bo taki plan na tę działkę ma miasto. W tej chwili spółka dzierżawi ten teren. – Od państwa zależy, mamy startować w przetargu? Wystartujemy, ale na miłość boską, jesteśmy spółką w 100 procentach gminy Konin. Lorka nie będzie za prezesa, wy będziecie radnymi i będziecie za tę spółkę odpowiadali tak samo, jak ja dzisiaj za nią odpowiadam i się z nią utożsamiam – mówił Sławomir Lorek. – Nie będę mówił o podatku, który płacimy. Rocznie to prawie 3,6 miliona. Mamy 120 pracowników. Spójrzcie na tę spółkę, jako na nasze dobro.

W dyskusję włączył się Paweł Adamów. – Wszystkie nasze działania zawsze są skupione w pierwszej kolejności na jak największych korzyściach finansowych dla miasta, ale musimy też pamiętać, że tam jest strategiczny projekt dla nas – mówił wiceprezydent Konina. Chodzi oczywiście o ciepłownię geotermalną. Należy do spółki, której miasto ma 100 procent udziałów. – Tak naprawdę te tereny pomiędzy geociepłownią a przyszłym parkiem tężniowym były zarezerwowane na potrzeby parkingowe i musieliśmy zabezpieczyć tę otoczkę na przyszłe kwestie dotyczące serwisu, rozbudowy, przebudowy tej instalacji – mówił Paweł Adamów. – Gdybyśmy więc chcieli realizować tam jakieś inwestycje, ogłaszając przetarg na tę działkę, ryzykowaliśmy taką sytuacją, że przyjdzie ktoś, wykupi nam ten teren i zrobimy sobie problem, bo wybuduje tam jakieś usługi pomiędzy naszą geociepłownią a parkiem tężniowym, a w tamtym miejscu na pewno tych rzeczy byśmy nie chcieli – mówił Paweł Adamów. – MPEC jest spółką, która przynosi zyski. Mamy inne możliwości zrekompensowania sobie w przyszłości tego aportu i MPEC się tutaj nie uchyla. Zawsze jest do dyspozycji, jeśli chodzi dywidendę. Ta współpraca pomiędzy MPEC-em w zakresie naszego wspólnego projektu, czyli geotermii jest dobra i ten aport, wydaje się, najbardziej zasadny i bezpieczny, żeby tę inwestycję terenowo wokół zabezpieczyć – mówił Paweł Adamów.

I tak też uważali radni podczas komisji. Tylko Robert Popkowski się wstrzymał przy głosowaniu.

PK-praca_grafik
„Mamy startować w przetargu? Wystartujemy, ale na miłość boską, jesteśmy spółką w 100 procentach gminy Konin”
„Mamy startować w przetargu? Wystartujemy, ale na miłość boską, jesteśmy spółką w 100 procentach gminy Konin”