Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.

– Odwołamy się od tej decyzji, będziemy walczyć do samego końca o te środki – deklaruje Paweł Adamów, zastępca prezydenta Konina, odpowiadając na pytania radnych, co dalej z budową cmentarza komunalnego przy ulicy Marantowskiej. Miasto ubiegało się o środki z Funduszu na rzecz Sprawiedliwej Transformacji na tę inwestycję, ale decyzja jest negatywna.

– Jestem w tej dobrej sytuacji, że wiem, gdzie będę leżał – powiedział Jarosław Sidor, radny Konina, który z radną Katarzyną Jaworską pytali o budowę cmentarza komunalnego. O tej inwestycji mówi się od dawna i do tej pory nie została zrealizowana. – Budowa cmentarza to nie jest budowa domu – mówił Jarosław Sidor.

Jak deklaruje wiceprezydent Adamów, miasto odwoła się od negatywnej decyzji w sprawie dofinansowania do budowy cmentarza. – Będziemy walczyć do samego końca o te środki. Mieliśmy 2 takie sytuacje już wcześniej, gdzie nie otrzymaliśmy środków marszałkowskich i udało nam się je wywalczyć. Startowaliśmy z podobnej pozycji. Dajmy sobie szansę, żeby o nie powalczyć. Ale jakby się nie udało ich wywalczyć, uważam, że trzeba ten cmentarz wybudować i już nie ma na co czekać. Pani skarbnik też już szuka alternatywnych rozwiązań, ma już przygotowane pewne projekcje. Dajmy sobie jeszcze chwilę na to, aby o te środki marszałkowskie powalczyć i nie zakładajmy może na razie, że ich nie będzie, ale alternatywę też już budujemy – mówił Paweł Adamów.

Dodajmy, że koszt pierwszego etapu cmentarza to około 27 milionów złotych.