– To takie nasze marzenie, a chodzi też o zmianę wizualną całego budynku – mówi Janusz Zawilski. – Być może dodatkowo prace objęłyby remont instalacji wewnętrznych, który wpisałby się w projekt termomodernizacji.
Spółka na to zadanie chce ubiegać się o kredyt w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu. Czy rzeczywiście tak się stanie? Wszystko będzie zależeć od warunków spłaty. Szacuje się, że takie prace to koszt kilku milionów złotych. Termomodernizacja to duże oszczędności dla spółki na rachunkach za ciepło (z wykonanego audytu wynika, że nawet prawie do 70 procent), ale przy tej okazji zmieniłby się wygląd samego budynku w centrum nowej części Konina. – Chcielibyśmy odejść od tego tradycyjnego tynku i wykonać te prace w nowszej technologii, która przetrwałaby następne chociaż 50 lat – mówi Janusz Zawilski. Nie ma mowy o zmianie bryły obiektu, ale zniknie pomarańczowy kolor ścian. – Na pewno konieczna będzie konsultacja z kierownikiem architektury w urzędzie miejskim, który da nam jakieś wskazówki – dodaje prezes PTHU „Konin”.
Jak wyjaśnia Janusz Zawilski, najlepszy byłby pewnie grafit lub jasny kolor, bo na pewno byłyby one praktyczne w użytkowaniu na lata. Jako przykład podaje wygląd nowego dworca kolejowego w Koninie. – Ładnie wygląda. Obłożony jest taką strukturą, która na pewno jest przemyślana, by wytrzymała lata. Pewnie więc w podobnych materiałach będziemy się obracać. Oczywiście wszystko zweryfikuje przetarg – dodaje Janusz Zawilski.