– Zalewa nas jasna cholera – mówił podczas posiedzenia komisji finansów i infrastruktury jeden z mieszkańców. Wskazując między innymi na wdychanie trującego kurzu i na dziury w nawierzchni. Mężczyzna wspomniał też o rozmowie z 2019 roku z prezydentem Piotrem Korytkowskim. Był to początek jego pierwszej kadencji. – Zapewnił, że do końca jego kadencji, tej poprzedniej, ulica Laskówiecka będzie zbudowana. Jak jest, wszyscy widzimy. Dlatego tym razem już za bardzo w podobne zapewnienia nie wierzę. Liczymy na radę miasta, że wpłynie uchwałą na pana prezydenta.
Jak wyjaśniał Grzegorz Pająk, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Koninie, w sierpniu złożony został wniosek do wojewody w ramach Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg na dofinansowanie tej inwestycji. Mowa jest o 50 procentach. A remont około półkilometrowego odcinka szacuje się na ponad 5 milionów złotych. To pierwszy etap, bo cała ulica jest dwa razy dłuższa. Obecnie trwa etap oceny wniosków. – Czekamy na informację, jak on zostanie oceniony przez wojewodę. Dopiero wtedy można rozmawiać o wprowadzeniu zadania do budżetu – dodał Grzegorz Pająk. – Gdyby się okazało, że jest dofinansowanie, to na pewno byłoby to duże wsparcie.
Decyzji spodziewać się należy w najbliższym czasie, bo do końca roku powinny zostać zawarte umowy z samorządami. – Czekamy w tej chwili na informację – dodał dyrektor ZDM w Koninie.
Podczas komisji był również
poruszony temat budowy sygnalizacji świetlnej na ulicy Jana Pawła II, w okolicy
kościoła pw. bł. Jerzego Matulewicza. Na razie jednak rozpatrywana jest budowa
azylu na środku jezdni, z odgięciem toru jazdy. To ma spowodować, że kierowcy
będą tam zwalniać. – Kolejny element, gdyby to nie zdało egzaminu, to jest
sygnalizacja świetlna. Na tę chwilę nie chciałbym przesądzać o rozwiązaniu –
mówił Grzegorz Pająk.
(na zdjęciu przy mównicy – Grzegorz Pająk, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Koninie)