– Mamy problem na Dworcowej z ludźmi bezdomnymi – stwierdza wiceprezydent Konina. Pojawili się tam w chwili, gdy stanęły tam nowe ławki. – Ci ludzie wcześniej stacjonowali bliżej Konińskiego Domu Kultury – dodaje.
W pobliżu jest też sklep, gdzie można kupić alkohol. – Ci ludzie zaśmiecają to miejsce. Widzimy, że wokół tych ławek znajdują się butelki po alkoholu i inne odpady, które nie trafiają do kosza. Nie można wyegzekwować na tych osobach żadnego zachowania za pośrednictwem mandatów, bo są niewypłacalne – mówi Paweł Adamów. – Nawet jak przyjmą ten mandat, to i tak nic się z tym nie dzieje. A nie ma takiego prawa, żeby usunąć siłowo człowieka z ławki z tej racji, że na niej siedzi albo śpi.Urzędnicy zastanawiają się
więc, jak ten problem rozwiązać. – Myślę,
że nawet może warto zlikwidować te ławki, bo to one wygenerowały ten problem. Oczywiście
z jednej strony fajnie, że można na takiej ławce usiąść, ale widzimy, że w
tamtym miejscu one się nie sprawdzają. Zawsze będą tam przebywać ludzie
bezdomni, jeżeli one tam będą. A jest to
nasza wizytówka. Jeżeli wychodzimy z dworca, to pierwsze na co natrafiamy
dzisiaj w Koninie, to koczowisko ludzi bezdomnych, którzy robią reklamę naszemu
miastu i nie jest to dobre – dodaje wiceprezydent Adamów.