Niedawno budowa się zakończyła. Trasy mają ponad 2,7 kilometra długości, natomiast wartość inwestycji to prawie 1,4 miliona złotych. Obejmowała powstanie 8 tras rowerowych z elementami przeszkodowymi wraz z trasą spacerowo-biegową, są też punkty zbiorcze, pojawiły się tablice informacyjne, przeprowadzona została wycinka drzew i wykonano nasadzenia zastępcze. – To istotne wydarzenie dla ludzi aktywnych, związanych z rowerami, ale nie tylko tych lubiących jazdę spacerową, ale i wyczynową. Na hałdach na Zatorzu oddajemy trasy rowerowe, popularnie nazywane single track, ku uciesze szczególnie młodych osób, które chcą jeździć w komfortowych warunkach, ale i wyczynowo – mówił Piotr Korytkowski, który także miał okazję na rowerze pokonać nowe trasy.
Dokumentacja na te trasy została sfinansowana z KBO. Kosztowała 88 tysięcy złotych, natomiast środki na to zadanie pochodziły już z budżetu miasta. – To jest pierwszy etap. Czy będzie drugi? To pewnie zależy od tego, jak uda się nam wypromować i zachęcić mieszkańców i nie tylko do tych tras – mówił Jakub Piasecki. Razem z Maciejem Nowakiem (złożył wniosek do KBO , a pomagał przy jego tworzeniu Radosław Merdziński) byli inicjatorem tego przedsięwzięcia. – Bez młodzieży i ludzi, którzy będą tutaj chcieli jeździć, ten projekt się nie powiedzie. Dlatego ważne, żebyśmy o tych hałdach, zwałkach myśleli kompleksowo – mówił Jakub Piasecki. Dodając, że ten teren ma olbrzymi potencjał.
Wykonawcą trasy jest firma Arkadiusza Perina. To trener i selekcjoner polskiej kadry DH, a także jeden z trenerów Mai Włoszczowskiej. Brał udział w Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro w 2016 roku oraz w wielu zawodach rangi mistrzostw Europy i świata oraz pucharu świata.
– Ten teren miał potencjał już wcześniej. Tylko, żeby jeździć bezpiecznie, trzeba mieć bezpieczne trasy – mówił Witold Nowak, który znany jest z zamiłowania do jazdy na rowerze. Apelował, szczególnie do młodych osób, by na trasy wyruszali przygotowani. – Nie wyobrażam sobie, żeby byli bez kasków, ruszyli od razu na najtrudniejsze trasy. Warto je zobaczyć, przetestować, pomału przejechać – mówił Witold Nowak.