W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
YOCHI

Aktualności

W nocy włączył strażacką syrenę. Miał przy sobie dwa noże i gaz łzawiący

2024-05-24 20:08:57

W nocy włączył strażacką syrenę. Miał przy sobie dwa noże i gaz łzawiący

Do groźnego zdarzenia doszło wczoraj około godziny 23.15 przy OSP Patrzyków-Święte im. Józefa Zywerta. Mężczyzna przechodzący chodnikiem obok remizy uruchomił syrenę. Druhowie myśląc, że to alarm, ruszyli do strażnicy. Pierwszy, który miał najbliżej, zauważył agresywnego mężczyznę, który ruszył na naszego druha, po czym doszło między nimi do szarpaniny. W tym momencie zjawił się nasz następny kolega, który zauważył, że agresor posiada przy sobie dość spory nóż – opisują całą sytuację strażacy z OSP Patrzyków-Święte.


Z uwagi na bezpieczeństwo, druhowie pozwolili jednak oddalić się mężczyźnie. – Na całe zdarzenie naszła dziewczyna, która zadzwoniła na numer alarmowy 112 a druhowie śledzili go samochodem, w którym kierunku się oddala. Nagle zginął im w krzakach. Po dojeździe dwóch patroli policji i przeszukaniu rozległego terenu oraz zabudowań, w których mógł się ukrywać, nigdzie go nie odnaleziono. Policjanci postanowili pojeździć po okolicy. Druhowie również uznali, że trzeba go odnaleźć, zanim zrobi komuś krzywdę i rozpoczęli poszukiwania, co przyniosło pozytywny skutek. Mężczyzna wracający ponownie chodnikiem, został zauważony przez jednego z druhów, który powiadomił policję. Po szybkim przybyciu, policjanci obezwładnili i zatrzymali agresora, przy którym odnaleziono dwa noże oraz gaz łzawiący – opisują strażacy.

Postawa godna naśladowania

Jak przyznają, szczęście w nieszczęściu, że mężczyzna załączył syrenę, bo w porę pojawili się druhowie. – Kto wie co mogłoby się stać, gdyby za kilka metrów spotkał dziewczynę, która szła chodnikiem w jego stronę – napisali na swojej facebookowej stronie jednocześnie dziękując wszystkim za pomoc, a w szczególności gratulując swoim kolegom postawy godnej naśladowania. – Mieszkańców prosimy o czujność i zwracanie uwagi na osoby podejrzane, kręcące się po okolicy, a w razie potrzeby zgłaszanie do odpowiednich służb – apelują policjanci.

– Wspólne działanie druhów strażaków i naszych policjantów pozwoliło zatrzymać agresora. Dobra robota Panowie! – informuje KMP w Koninie.

opr. mar