W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar do 30.11.24

Aktualności

Oszuści nie odpuszczają, seniorzy ciągle się nabierają! Wyłudzili ogromną kwotę!

2024-02-21 12:55:57

Oszuści nie odpuszczają, seniorzy ciągle się nabierają! Wyłudzili ogromną kwotę!

W tym tygodniu oszuści zaatakowali dwukrotnie. Niestety w obydwu przypadkach okazali się skuteczni i wyłudzili łącznie kwotę blisko 290 tys. złotych.

Do pierwszego oszustwa doszło późnym wieczorem z 15 lutego. Ze starszym małżeństwem telefonicznie, z numeru zastrzeżonego, skontaktował się mężczyzna podający się za policjanta i poinformował, że ich syn potrącił ciężarna kobietę. Żeby załatwić sprawę muszą zapłacić 200 tys. złotych. Nie kazał się im rozłączać. Małżeństwo miało nawet rozmawiać z rzekomym synem, który zapłakany miał prosić o zebranie wskazanej kwoty. W tym samym czasie udający policjanta oszust wyłudził od poszkodowanych dane osobowe, a następnie poinformował, że kwota wzrosła do 300 tysięcy, ponieważ potrącona kobieta zmarła. Godzinę po północy pod mieszkaniem małżeństwa zjawiła się kobieta, która miała być adwokatem i zabrała zgromadzoną gotówkę, ostatecznie było to 230 tys. złotych.

Do drugiego oszustwa doszło 20 lutego, po południu. Schemat działania był bardzo podobny. Ze starszą kobietą skontaktował się mężczyzna, który oświadczył w rozmowie telefonicznej, że jej córka spowodowała wypadek i potrzebne są pieniądze dla adwokata, ponieważ kobieta, która ucierpiała w wypadku prawdopodobnie zmarła. Oszust wypytał swoją ofiarę o posiadane zasoby pieniężne, a następnie poinformował ją, że do mieszkania przyjdzie adwokat odebrać zebraną kwotę. Tak jak w pierwszym przypadku kobieta miała rozmawiać telefonicznie z „córką”, która prosiła o pomoc i przekazanie pieniędzy wskazanej osobie. Starsza pani przekazała rzekomemu „adwokatowi” gotówkę w wysokości około 53 tysięcy złotych.

Policjanci przypominają, że nigdy nie żądają przekazania pieniędzy, ani nie pośredniczą w ich przekazywaniu. Nie należy również nikomu przekazywać swoich danych osobowych przez telefon. – Do zdemaskowania oszustów wystarczy odrobina sceptycyzmu i zweryfikowanie opisywanej historii. Może to być wizyta w jakiejkolwiek jednostce policji, ale wystarczy również kontakt telefoniczny z policją lub krewnym rzekomo pilnie potrzebującym pieniędzy. Należy jednak pamiętać, aby w przypadku rozmowy telefonicznej skutecznie przerwać połączenie z dzwoniącym oszustem – radzą apelując o rozwagę konińscy policjanci.

na