Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
Zgodnie z planem za dwa lata oddział ginekologiczno-położniczy oraz dziecięcy „wyprowadzą się” z budynku szpitala przy ulicy Wyszyńskiego. Wcześniej, w ciągu dwóch najbliższych miesięcy, pomieszczenia na II piętrze opuści oddział wewnętrzny. Oba swoją nową lokalizację znajdą po drugiej stronie Warty, przy ulicy Szpitalnej. A co z opustoszałymi piętrami na Wyszyńskiego? – Różne rozmowy trwają, ale nie ukrywam, że wybieram się do urzędu miasta, może jakieś biura, albo kompleks rehabilitacyjny… – mówi Krystyna Brzezińska, dyrektor konińskiego szpitala. – Czyta mi pani w myślach – odpowiada prezydent Piotr Korytkowski.
Dzisiaj w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Koninie odbyło się spotkanie dyrekcji z członkami Stowarzyszenia Aglomeracji Konińskiej, które miało na celu m.in. podsumowanie działań realizowanych w 2023 roku przez szpital, zaprezentowanie aktualnej sytuacji szpitala oraz przedstawienie planowanych zmian.
Dyrektor Krystyna Brzezińska podziękowała za wsparcie, które ma wymierne przełożenie na poprawę działalności szpitala. – Zacznijmy od poczty pneumatycznej, która obejmuje wszystkie oddziały. W ubiegłym roku powiat przekazał 100 tysięcy złotych na zakup dwóch kolejnych stacji, których łączna wartość wyniosła 156 tysięcy złotych – mówiła. – Druga sprawa to kardiologia, która stoi na bardzo wysokim poziomie, i to nie tylko w skali województwa, ale całego kraju. Przekazanie przez prezydenta oraz poszczególne gminy dotacji celowej w wysokości 10 tys. złotych każda, pozwoliło na zakup głowicy wielosektorowej dla echokardiografii. Wartość całego zadania wyniosła 165 500 zł, natomiast dotacja 140 000 zł.
Dyrektor Krystyna Brzezińska podkreśliła, że koniński szpital rozwija procedury związane ze znieczuleniem podczas porodu. – Oczywiście chodzi o poprawę komfortu rodzenia, co przy zdecydowanym wskaźniku spadkowym w całym kraju ma istotne znaczenie dla przyszłych matek – podkreśliła.
Ale nie tylko procedury, urządzenia, czy sprzęt jest w ostatnim czasie dla konińskiego szpitala kluczowy. – Żeby usprawnić pracę na SOR-ze, przez który rocznie „przewija się” 40 tysięcy pacjentów, do budynku przy ulicy Szpitalnej przenosimy oddział chorób wewnętrznych. Spowoduje to, że „odejdzie nam” konieczność transportu chorych. To kwestia dwóch miesięcy, kiedy to interna powinna znaleźć się na 6 piętrze budynku, gdzie wcześniej została przeniesiona okulistyka.
W tej chwili szpital jest na etapie kończenia projektu budowlanego dotyczącego dwukondygnacyjnego budynku z piwnicą z przeznaczeniem na ginekologię, położnictwo i oddział dziecięcy. – Liczymy, że w zabudowie modułowej jesteśmy w stanie przez 2 lata oddać pomieszczenia pod klucz – mówi Krystyna Brzezińska.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, trzy pierwsze piętra budynku (łącznie z parterem) przy Wyszyńskiego zostaną… puste. – Owszem, jest to problem, który będziemy musieli rozwiązać – przyznaje Krystyna Brzezińska. – Nie ukrywam, że wybieramy się do urzędu miasta. Może udałoby się te kondygnacje przeznaczyć na przykład na biura? A może jakiś kompleks rehabilitacyjny na Pociejewie? Substancja budowlana jest do użytku, po zaadaptowaniu może służyć dalej.
– Czyta pani w moich myślach. Oczywiście to dyskusja przyszłości, ale myślę, że sprawa jest do uzgodnienia – odparł prezydent Piotr Korytkowski.
Koniński szpital ma plany, a szansą na ich realizację jest zmniejszenie zadłużenia. – Wyszliśmy z tragicznej sytuacji finansowej, kiedy to w 2022 roku byliśmy na minusie aż 24 miliony – potwierdziła Krystyna Brzezińska. – Rok 2023 zamknęliśmy stratą 8 milionów, czyli globalnie zmniejszyliśmy zadłużenie o 16 milionów, natomiast na rok 2024 zaplanowany jest wynik minus 5 milionów. Najbardziej cieszy nas fakt, że dzięki kredytowi bankowemu udało się spłacić zobowiązania wymagalne.
