Przewodniczący Wojdyński podczas dzisiejszej sesji, zwołanej na wniosek prezydenta, podał konkretny przykład. – Został jeszcze „wrzucony” plan inwestycyjny wodociągów, który też musi być rozpatrzony, i to nie po łebkach, tylko dogłębnie. Radni doskonale pamiętają, że 5 lat temu uchwaliliśmy plan, a potem cały czas PWiK się podpierał, że rada winna, bo go uchwaliła. Dlatego to wymaga dogłębnego przeanalizowania. Nie chciałbym więc tego załatwiać po łebkach – przyznaje. I proponuje, by te projekty, którymi radni mogą zająć się podczas sesji 18 grudnia, nie trafiły do porządku listopadowych obrad.
Piotr Korytkowski zapowiedział, że porozmawia z kierownikami poszczególnych wydziałów urzędu miejskiego. – Będziemy dyskutowali, żeby praca Rady Miasta Konina przy opiniowaniu danych projektów była jak najbardziej optymalna i komfortowa – powiedział prezydent Konina.
Jak wyjaśniał Marek Cieślak, szef komisji finansów rady miasta, w poniedziałek, 27 listopada, wspólne posiedzenie komisji finansów i infrastruktury rozpocznie się o 15.00 (a nie o 16.00) właśnie ze względu na duży zakres materiału do omówienia. Natomiast oddzielnie przeanalizowane zostaną te dotyczące budżetu na 2024 rok – 30 listopada o 15.00. – Komisje społeczne nie mają dużo punktów. Proponowałbym, żeby rozpatrzyły podczas jednego posiedzenia materiały sesyjne łącznie z projektem budżetu. Jesteście w stanie to zrobić – mówił Tadeusz Wojdyński.