Tuż po dożynkach wojewódzkich środowisko rolnicze było oburzone tym, że na dożynki ogólnopolskie nie pojedzie wieniec, który wygrał konkurs w Pleszewie. Zapytaliśmy przewodniczącą KGW w Józefowie z gminy Kleczew, czy to prawda? – Nie pojedzie. Podobno nie spełniamy kryteriów, jakie powinien mieć wieniec, który reprezentował będzie Wielkopolskę na centralnych dożynkach. Miasto Poznań zrobiło sobie wieniec na zamówienie. I on ma jechać na te dożynki. Ma być delegacja z Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu. Chciałybyśmy bardzo jechać, ale no – niestety – nie pojedziemy – mówiła nam Ewa Goińska. Tym bardziej to rolników zbulwersowało, że dotąd – jak mówią – wygrany na wojewódzkich jechał na dożynki centralne.
Zapytaliśmy wicemarszałka Krzysztofa Grabowskiego, dlaczego Wielkopolski nie będzie reprezentował wieniec z Józefowa? – Zasada jest taka, że na centralne dożynki jedzie wieniec województwa wielkopolskiego, który przygotowujemy każdego roku. Tak jak każdy powiat reprezentuje jakiś wieniec, tak samo województwo reprezentuje wieniec przygotowany na dożynki wojewódzkie przez samorząd województwa. To jest jedyny powód. Nie ma żadnego innego. Często mieliśmy takie pytania. Ale nie możemy czekać na dożynki wojewódzkie, jak te wieńce będą wyglądały. Musimy się też przygotować, dlatego, że one są też poddawane pod ocenę centralnie w całej Polsce. I to jest jedyny powód, żaden inny – wyjaśnia.
I dodaje, że ten z Józefowa mu się podobał. – Serdecznie gratuluję tego wieńca, bo go oglądałem. Był imponujący, zresztą była nagroda finansowa dla tych, którzy go przygotowali. Samorząd zawsze takie nagrody przyznaje. To jest jedyny powód i gdyby ktokolwiek myślał o jakimś innym, to tak nie jest – tłumaczył wicemarszałek.