- Czas, aby skończył się prywatny parasol ochronny wiceprezydenta nad postacią, która szkodzi konińskiemu sportowi! Czas na zmiany, które naprawią zarządzanie i organizację konińskiego sportu! Pani Kulczyńska DO DYMISJI! - apelują konińscy kibice, którzy wystosowali oświadczenie o odwołanie dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Koninie - Ewy Kulczyńskiej.
Kibice wytykają błędy
W swoim oświadczeniu przedstawili kilka argumentów, które ich zdaniem są podstawą do odwołania dyrektorki. Kibice wskazują na brak kompetencji w obszarze szeroko rozumianego sportu i rekreacji oraz wystarczających znajomości, niezbędnej wiedzy i doświadczenia w zarządzaniu obiektami infrastruktury sportowej.
Narażenie na utratę licencji przez Górnik Konin
- Nie przedłużając umowy na korzystanie z miejskich obiektów sportowych przez KS Górnik Konin po 31.07.23, pani dyrektor Kulczyńska naraziła jeden z największych klubów sportowych w Koninie i regionie na utratę licencji sportowej i brak możliwości uczestnictwa drużyn młodzieżowych i seniorskiej w kolejnym sezonie 2023/24 - czytamy w oświadczeniu na fanpage`u gornik.konin.pl.
Oberwał również stadion
Kibice poruszyli również problem związany z trybunami na nowo powstającym stadionie Górnika Konin. - Jak można było zaprzepaścić taką szansę dla Konina na godny obiekt z trybuną krytą dla wszystkich widzów, prawdziwą lożą VIP czy odpowiednim miejscem dla dziennikarzy? Tymczasem w czerwcu zobaczyliśmy, że zamiast tego powstała prowizoryczna, ażurowa trybunka, która przypomina gminne obiekty w Golinie czy Strzałkowie i kompletnie nie przystoi do ponad 70-tysięcznego miasta - napisali
,,Bardzo wiele i długo można byłoby je wymienić"
- Mimo iż MOSiR jest jednostką budżetową i powinien służyć mieszkańcom, to zarabia niemałe pieniądze na konińskim sporcie. Szacuje się, że nawet 20% rocznego dofinansowania, czyli około 1/5 dotacji z miasta dla Górnika, klub oddaje z powrotem do MOSiRu. To różnego typu opłaty za boiska czy pomieszczenia. I tu znów kolejna odsłona braku kompetencji pani dyrektor Kulczyńskiej, która po remoncie na Dmowskiego przedstawiła kolejną ofertę podwyżki za biura dla naszego klubu. Tak właśnie MOSiR pod rządami pani Kulczyńskiej traktuje najbardziej zasłużony dla historii klub sportowy w mieście. Takich sytuacji w sporcie i rekreacji w Koninie jest bardzo wiele i
długo można byłoby je wymienić: nieczynny od tylu lat pomost w ośrodku w
Gosławicach, dziurawy dach na Rondzie czy sypiące się Podwale. Za to
wszystko przecież pani Kulczyńska bierze sowite wynagrodzenie z naszych
podatków! Apelujemy do innych klubów i stowarzyszeń, aby przyłączyły się
do naszego wniosku. Pokażcie z jakimi nonsensami macie do czynienia i
poprzyjcie nasz apel!Czas, aby skończył się prywatny parasol ochronny wiceprezydenta nad
postacią, która szkodzi konińskiemu sportowi! Czas na zmiany, które
naprawią zarządzanie i organizację konińskiego sportu! Pani Kulczyńska
DO DYMISJI! - apelują konińscy kibice.
Dyrektor odpowiada na zarzuty
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy dyrektor MOSiR - Ewę Kulczyńską. Jak nam powiedziała, jest jej bardzo przykro, że ktoś publicznie, lecz anonimowo atakuje jej pracę. Powiedziała nam, że nie może bezpośrednio odnieść się do zarzutów, ponieważ nie wie nawet kto wystosował ten apel, gdyż nie ma podanych nazwisk pod oświadczeniem. Uważa również, że informacje podane w oświadczeniu są nieprawdziwe.
Zdjęcie: gornik.konin.pl
