– Podzielamy pani radość i satysfakcję z sukcesu polskiej kinematografii. Jesteśmy dumni, że przyczyniła się do niego mieszkanka naszego miasta. Dziękujemy za wszelkie osiągnięcia, które przynoszą chlubę i zaszczyt naszemu miastu. Życzymy pani kreatywności w realizowaniu kolejnych obrazów, uznania i najwyższych not za twórczą pracę, a przede wszystkim dalszego skutecznego realizowania marzeń i rozwijania pasji – usłyszała podczas dzisiejszej sesji Olga Bejm.
Krakowski Festiwal Filmowy to festiwal poświęcony filmom krótkometrażowym – dokumentalnym, fabularnym i animowanym oraz średniometrażowym. To jedno w ważniejszych tego rodzaju wydarzeń w Europie. Jego tradycja sięga 1961 roku, gdy startował jako Ogólnopolski Festiwal Filmów Krótkometrażowych. – Film, który montowałam, czyli „Trzy opowiadania o Basi” w reżyserii Mateusza Pietraka, zdobył jedną z trzech głównych nagród, a mianowicie Złotego Lajkonika. Dodatkowo otrzymałam Nagrodę Prezesa Stowarzyszenia Filmowców Polskich za montaż. To dla mnie bardzo ważna nagroda. Jestem po trzecim roku studiów montażu w Szkole Filmowej w Łodzi, czyli dopiero za połową edukacji. Sukces ten dowodzi, że moja praca, którą wkładam w naukę, jest znacząca i przynosi efekty. Takich nagród montażowych w Polsce nie ma wiele, zwłaszcza dla krótkich metraży. Wygrana pokazała mi, że to, co robię, jest cenione, a to z kolei sprawia mi ogromną przyjemność i jest źródłem wielkiej satysfakcji. To wspaniałe uczucie dostać nagrodę indywidualną w swojej dziedzinie, tak trudnej do ocenienia – mówi Olga Bejm.
Film „Trzy opowiadania o Basi” został wyprodukowany przez Wajda School & Studio. – Reżysera tego filmu poznałam za sprawą operatora Pawła Kozaka, którego znam już jakiś czas. Odpowiadał za zdjęcia i zaproponował mi udział w tym projekcie. Dzięki niemu tak naprawdę wzięłam w nim udział. Praca nad montażem trwała niemal rok. – To był długi proces. Materiału było sporo, ale to, co było fantastyczne w tym procesie, to fakt, że reżyser wiedział, czego szuka w materiale i wiedział, o czym chce, by ten film był. Nie zawsze jest to oczywiste przy powstawaniu dokumentu. Zazwyczaj reżyserzy bardzo długo klarują temat. Mają wstępny zarys, ale dokładna wizja przychodzi z czasem. U Mateusza było inaczej. Miał pomysł na konstrukcję, co bardzo ułatwiło nam pracę w szukaniu niuansów, wydobywaniu drobnych rzeczy i odpowiednich znaczeń. Bohaterką filmu jest tytułowa Basia. To starsza kobieta, która jest aktorką, ale jej kariera przemija. Film jest o starości, samotności, tęsknocie do ludzi i za ludźmi, ale w lekkiej, nieprzytłaczającej formie, bez ciężaru śmierci, w swobodnej, czasami nawet zabawowej konwencji – mówi Olga Bejm.
Olga Bejm jest absolwentką Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Kościelcu. Po jego ukończeniu rozpoczęła naukę na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu, gdzie studiowała na kierunku Intermedia ze specjalizacją Film eksperymentalny. Po trzech latach i uzyskaniu tytułu licencjata, dostała się do Szkoły Filmowej w Łodzi na kierunek montaż. Ta dziedzina pozostała tym, czemu Olga postanowiła poświęcić swoją dalszą edukację.
zdj. Urząd Miejski w Kole