Burzliwy przebieg miała dzisiejsza sesja absolutoryjna Rady Miejskiej w Kleczewie. Burmistrz Mariusz Musiałowski otrzymał absolutorium za wykonanie budżetu w 2022 r. ale nie uzyskał wotum zaufania.
Rok z deficytem
Dochody miasta i gminy Kleczew w minionym roku wyniosły 77 035 120,03 zł, a wydatki - 84 014 225,09 zł. Dało to deficyt w wysokości blisko siedmiu milionów złotych. Do głównych inwestycji w mieście i gminie w ubiegłym roku należało m.in.: budowa hydroforni w Wielkopolu; budowa zbiornika retencyjnego na terenie stacji uzdatniania wody w Budzisławiu Kościelnym; budowa kanalizacji sanitarnej na ul. Słonecznej, Spokojnej, Torowej, Podgórnej, Wiosennej i Spacerowej w Budzisławiu Kość., budowa kanalizacji sanitarnej w Nieborzynie; budowa ścieżki pieszo-rowerowej w Kleczewie (ul. 600-lecia - ul. Różana); przebudowa ulic i chodników na terenie gminy i miasta Kleczew; budowa domków letniskowych; modernizacja sieci komputerowej i serwerowni w urzędzie; zakup lekkiego samochodu ratowniczo-gaśniczego dla OSP Budzisław Kościelny; rozbudowa i przebudowa ZSP w Budzisławiu Kość.; rozbudowa infrastruktury sportowo-rekreacyjnej i zagospodarowanie terenów Malty Kleczewskiej; budowa żłobka w Kleczewie; modernizacja placów zabaw na terenie miasta i gminy; przebudowa i budowa sieci wodociągowej w Kleczewie; montaż oświetlenia ulicznego.
Mariusz Musiałowski kolejny raz bez wotum zaufania
Sama dyskusja nad raportem o stanie gminy przebiegła dość spokojnie. Radni zadali kilka pytań, na które Mariusz Musiałowski od razu odpowiadał. Emocje wzięły górę po głosowaniu nad udzieleniem burmistrzowi wotum zaufania. Siedmiu radnych z klubu Samorządni’2018 byli przeciw: Tomasz Biegasiewicz, Marian Kapela, Dariusz Michalak, Andrzej Pawlaczyk, Maciej Trzewiczyński, Jacek Tylman i Dominika Woźniak. Pozostała szóstka radnych obecnych na sesji: Adam Chorbiński, Halina Maciejewska, Jarosław Maciejewski, Jacek Pernal, Wiesław Stolarski i Ewa Szacowna byli za. Po głosowaniu burmistrz Kleczewa chciał poznać powody, dla których część radnych była przeciwko udzielenia mu wotum zaufania.
,,Trudno w takich okolicznościach o atmosferę wspólnego zaufania"
Opozycja w swojej argumentacji przytoczyła wydarzenia sprzed dwóch lat, kiedy to Musiałowski na sesji nawoływał mieszkańców do wzięcia udziału w referendum nad odwołaniem rady. Za prowadzenie agitacji wyborczej w miejscu niedozwolonym (tj. urząd) został ukarany mandatem karnym. - Kampania krytyki, którą burmistrz prowadził przeciwko radnym, jest nieakceptowalna. Trudno w takich okolicznościach o atmosferę wspólnego zaufania – czytamy w oświadczeniu przygotowanym przez klub Samorządni’2018 i zaprezentowanym przez radnego Dariusza Michalaka.
,,Mam nadzieję, że w przyszłym roku mieszkańcy wyłączą was z życia samorządowego"
Burmistrz zapytał się, dlaczego wydarzenia z 2021 roku wpływają na głosowania na sesji w 2023 roku. - W 2021 r. podjął pan decyzję o naszym odwołaniu i my będziemy to pamiętać nawet do roku 2023 - odpowiedział przewodniczący Maciej Trzewiczyński. - Wierzę, że takie harce są po raz ostatni. To ostatnia sesja absolutoryjna w tym składzie. Za moment wybory samorządowe. Obiecuję, że będę aktywnym uczestnikiem tej kampanii. (...) To referendum było fantastyczną inicjatywą. Widzę jak otrzeźwieliście po nim - stwierdził Musiałowski. - Mam nadzieję, że w przyszłym roku mieszkańcy wyłączą was z życia samorządowego - dodał na koniec. - Po tym, co pan powiedział, jestem zachwycony tym, że głosowałem przeciw wotum zaufania dla pana - skomentował przewodniczący Maciej Trzewiczyński.
Już po raz czwarty Mariusz Musiałowski nie otrzymał od rady wotum zaufania. Z kolei przy głosowaniu nad absolutorium, radni byli jednomyślni. Udzielili je burmistrzowi za wykonanie budżetu w 2022 roku.
