W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
YOCHI

Aktualności

„Jeśli będzie trzeba, to nawet umówię spotkanie z ministrem infrastruktury”

2023-05-12 14:39:38
Marcin Szafrański
Napisz do autora
„Jeśli będzie trzeba, to nawet umówię spotkanie z ministrem infrastruktury”

Leszek Galemba, poseł PiS, jest gotowy na rozmowę z mieszkańcami, którzy protestują przeciwko linii kolejowej w zaproponowanym wariancie. – Jeśli będzie trzeba, to nawet umówię spotkanie z ministrem infrastruktury – mówi parlamentarzysta.

W siedzibie PiS-u poseł Leszek Galemba oraz radni Konina z klubu PiS Katarzyna Jaworska oraz Dominik Szopa mówili o akcji zbiórki podpisów poparcia w ramach akcji „Chrońmy dzieci. Wspierajmy Rodziców”. – Nie chcemy, żeby organizacje społeczne wtrącały się w wychowanie dzieci. Za to odpowiadają rodzice oraz nauczyciele, którzy są fachowcami – mówił poseł.

Podczas konferencji zapytaliśmy Leszka Galembę o temat linii kolejowej, który znów zrobił się gorący. – Uważam, że każda lokalna społeczność ma prawo do dostępu do dóbr, jakimi są autostrada, kolej. W ten sposób nigdy byśmy nie wybudowali niczego, bo autostrada też komuś przecina pola, nieruchomości, narusza własności, ale to służy dobru wspólnemu – mówi poseł PiS. – Ileś tam lat temu też kolej powstała i również powstawało miasto, też likwidowało się gospodarstwa i wysiedlało rodziny. Trzeba się z tym też pogodzić w pewnym sensie, bo inaczej byśmy niczego nie zbudowali. Nie jestem zwolennikiem, żeby komuś psuć życie, ale nie ma alternatywy do budowy tras kolejowych, jeśli ktoś wybiera to tę chyba najmniej uciążliwą. Jeśli są protesty, należy się w nie wsłuchać i oczywiście też reagować, przecież jeszcze nic nie powstało. To wszystko jest w trakcie projektów. Jeśli w Brzeźnie jest ten problem, można tę kolej przecież przesunąć.

O komentarz poprosiliśmy też radną Katarzynę Jaworską, która mieszka w tej części Konina, przez którą linia kolejowa ma pójść. – Jeśli jest czas na zmianę wariantu i wsłuchanie się w głos ludzi, który będzie bardziej optymalny, jestem jak najbardziej za – mówi. Dodając, że decyzja marszałka o wstrzymaniu ogłoszenia przetargu na wykonanie dokumentacji linii kolejowej Turek-Konin nie jest zapowiedzią końca inwestycji. – Przypuszczam, że gdybyśmy zrezygnowali z tej linii kolejowej, nie wykorzystamy tej szansy, to ona pójdzie na jakiś inny odcinek w Polsce – mówi Katarzyna Jaworska. – Jeżeli więc jest możliwość, że możemy te pieniądze wykorzystać na rozwój naszego lokalnego transportu, a być może w następnych latach jak – daj Boże PiS będzie rządziło dalej – powstanie dalszy odcinek np. z Turku na Kalisz.

Czy mieszkańcy, którzy protestują przeciwko obecnemu wariantowi W9, mogą liczyć na spotkanie z działaczami PiS-u? Jak wiadomo, od dawna zabiegają o rozmowę z Ryszardem Bartosikiem, posłem i wiceministrem rolnictwa. – Powinien się spotkać, nie powinien unikać takich spotkań. Jeśli ktoś chciałby ze mną porozmawiać, spotkam się z każdym. Jak najbardziej jestem gotowy, żeby przyjechać i rozmawiać. Jeśli będzie trzeba, to nawet umówię spotkanie z ministrem infrastruktury, zaproszę do Warszawy – mówi poseł Galemba.

Otwarcie 1,5 %

„Jeśli będzie trzeba, to nawet umówię spotkanie z ministrem infrastruktury”
„Jeśli będzie trzeba, to nawet umówię spotkanie z ministrem infrastruktury”