Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
Zapachniało polityką, i nawet radni tego nie ukrywali, gdy przyszło do dyskusji o przebudowie mostów nad Wartą w ciągu Trasy Warszawskiej w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP). – Nie zgadzam się z takim kierunkiem, żeby prywatne podmioty budowały drogi publiczne – mówił Krystian Majewski, szef klubu PiS w Radzie Miasta Konina. Przyznając, że w tym klubie zdania na ten temat są podzielone. – Wszystkie drogi budują firmy prywatne – komentował wiceprezydent Paweł Adamów.
Jak na razie radni zajęli się uchwałą w sprawie wyrażenia woli przystąpienia do realizacji zadania w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Chodzi o remont, a dokładniej przebudowę a nawet budowę od nowa mostów nad Wartą w ciągu Trasy Warszawskiej. – Ja mam pewne obawy, de facto jest to zakamuflowana forma kredytu, co bez wątpienia obciąży nasze miasto i będzie miało wpływ, jak będzie wyglądał budżet w przyszłych latach – mówił Krystian Majewski. Zaprezentował też, jak stwierdził swoją prywatną opinię, że fundamentalnym obowiązkiem samorządów jest dbałość o drogi i obiekty infrastrukturalne. – Nie zgadzam z takim kierunkiem, aby prywatne podmioty budowały drogi publiczne – dodał szef klubu PiS. Jako zły przykład w naszym mieście podał wybudowaną Trasę Bursztynową.
– Nie zgadzam się z radnym Majewskim. Ta forma jest próbą ratowania sytuacji – powiedział radny niezrzeszony Jakub Eltman. Dodając, że w obecnej chwili nie widzi innego rozwiązania, które mogłoby doprowadzić do remontu tych mostów. Jak wskazywał, istotnym elementem będzie umowa, jaka zostanie zawarta między miastem a partnerem, w której pojawią się warunki zabezpieczające interesy naszego samorządu. Zenon Chojnacki (PiS), wiceprzewodniczący rady miasta przyznał, że trzeba szukać środków zewnętrznych na remont mostów, chciał więc wiedzieć, czy była rozważana oferta Polskiego Funduszu Rozwoju.
– To pewne nowum w obszarze Konina. Rozumiem obawy każdego, bo my takiej formuły nie znamy, ale to nie znaczy, że ona jest niedobra. Jak powiedział radny Eltman, ważne by już na etapie podpisania umowy miasta z tym partnerem dołożyć staranności do zabezpieczenia miasta przed ewentualnymi „niespodziankami” – mówił o PPP radny Marek Cieślak, szef komisji finansów. – Uważam, że pan prezydent zaproponował rozwiązanie rozsądne w sytuacji, kiedy nam grozi decyzja inspektora nadzoru o zamknięciu przeprawy. Oczywiście obawy zawsze są, ale nicnierobienie to chyba nie jest rozwiązanie.
Swoje obawy „natury finansowej” przedstawiła radna PiS Katarzyna Jaworska. – Czy miasto przez te najbliższe lata będzie stać na spłatę zobowiązań? – stwierdziła. Zaraz też dodała, że zdaje sobie sprawę, że remonty mostów to sprawa konieczna, dlatego – jak to określiła – jest za a nawet przeciw, jak mówił klasyk. Radny Lewicy Tomasz Andrzej Nowak przyznał, że miasto nie jest samo w stanie sfinansować naprawy mostów, ale chciał też wiedzieć, gdzie są nasi posłowie różnych opcji i, dlaczego przez tyle lat nie załatwili pieniędzy. Wymienił, że rządziły PO i PiS w tym czasie. Jak powiedział, rozmawiał ze swoim „imiennikiem i nazewnikiem”, czyli posłem Tomaszem Nowakiem, który później zrobił pod mostem konferencję i tam się fotografował i skierował interpelację w sprawie tej inwestycji.
Jak te wszystkie opinie komentują władze Konina? Paweł Adamów, wiceprezydent Konina, wyjaśnia, że inwestycja w ramach PPP nie różni się od innych normalnych inwestycji, czyli będzie wybrany wykonawca w przetargu, pojawią się wszelkie zabezpieczenia interesów miasta, ubezpieczenie i wpisane zostaną ewentualne kary. Jak przyznał zastępca prezydenta, administracja rządowa rekomenduje PPP i miasto może liczyć na merytoryczne wsparcie. Odniósł się też do pytania Zenona Chojnackiego o Polskim Funduszu Rozwoju. Ten scenariusz też był sprawdzany, jednak wiązałoby się to z objęciem znacznej części udziałów w naszych spółkach komunalnych w zamian za „instrument dłużny”. – To byłoby zjadanie własnego ogona – skomentował Piotr Korytkowski, prezydent Konina. Jak wyjaśniał, praktycznie budowa od nowa mostów nad Wartą (wschodni to ten obecnie zwężony) to szacowany koszt 91 milionów złotych i takich pieniędzy miasto nie ma. Gdyby jednak to zadanie było realizowane w ramach PPP potrzeba by około 70 milionów złotych. – Tego typu inwestycje popierane są przez rząd, dlatego nie do końca rozumiemy stanowisko niektórych członków klubu PiS – mówił Piotr Korytkowski. – Mam wrażenie, że państwo chcielibyście nas wprowadzić na minę, zaniechanie jest najgorszą formą decyzji. Jeśli nie będziemy szukali innych rozwiązań, to za chwilę będą zarzuty, że nie podejmujemy żadnych działań, a jak współpracujemy z rządem to też jest źle.
Prezydent Konina przyznał, że spotkał się wcześniej z klubem PiS i wtedy radny Majewski wypowiadał się pozytywnie o tym rozwiązaniu. – Rozumiem, że przez tydzień zmieniła się opcja i zagrała polityka – powiedział prezydent Korytkowski. Szef klubu PiS przyznał, że takie spotkanie było i po nim wyciągnął wnioski, które teraz przedstawił na sesji. – U nas można mieć własne poglądy, nie wiem jak jest w innych partiach – mówił Krystian Majewski. Radny Jacek Kubiak z klubu PiS chciał wiedzieć, czy naprawdę nie można się dogadać z rządem w sprawie tej inwestycji. Sugerował też, że tymi mostami nikt się przez lata nie interesował, że nie było przeglądów i kontroli. Na te słowa zareagował Piotr Korytkowski, że to jest nieprawda. Mówił też o braku wsparcia ze strony rządu przy tej inwestycji, a chodzi o mosty będące częścią ważnej drogi krajowej.
Ostatecznie większość radnych powiedziała „tak” dalszym działaniom w sprawie przebudowy mostów nad Wartą w ciągu Trasy Warszawskiej w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP).
