Oddziały ginekologiczno-położnicze to nie tylko porody. To także zabiegi, mniej i bardziej skomplikowane operacje, a także leczenie zachowawcze. Jak pod tym względem wypada koniński szpital?
Na oddziały ginekologiczne kobiety przyjmowane są z różnych powodów. Ich schorzenia najczęściej dotyczą układu rozrodczego, ale też piersi, czy zaburzeń hormonalnych. W szpitalach oraz poradniach prowadzonych przez szpitale pacjentki mogą liczyć zarówno na leczenie, jak i na diagnostykę. Wielkopolski oddział NFZ przyjrzał się przede wszystkich procedurom zabiegowym.
Najwięcej wszystkich pacjentek ginekologicznych (bez tych dotyczących ciąży, porodów i połogu) od lat przyjmuje Ginekologiczno-Położniczy Szpital Kliniczny UMP przy ulicy Polnej w Poznaniu. Tylko w 2022 roku szpital ten odnotował 14 105 hospitalizacji niedotyczących ciąży, porodu i połogu. Na drugim miejscu pod względem hospitalizacji ginekologicznych w 2022 roku jest Szpital Wojewódzki w Poznaniu, tuż za nim Szpital Miejski im. F. Raszei w Poznaniu. Spośród szpitali spoza stolicy Wielkopolski najwięcej pobytów ginekologicznych odnotował Wojewódzki Szpital Zespolony w Kaliszu, gdzie przyjęto 1 613 pacjentek, a tuż za nim szpital w Lesznie z 1 444 omawianymi pobytami.
Najwięcej zabiegów ginekologicznych, również onkologicznych przeprowadzanych jest w poznańskim szpitalu przy Polnej (7 828 hospitalizacji zabiegowych), drugie miejsce pod tym względem zajął Specjalistyczny Zespół Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem w Poznaniu, a trzecie Szpital Miejski im. F. Raszei w Poznaniu. Poza Poznaniem najwięcej hospitalizacji zabiegowych odnotowano w szpitalach w Kaliszu (1 300), Lesznie (1 260) i Pleszewie (1 207).
Zabiegi przeprowadzane na oddziałach ginekologicznych różnią się stopniem skomplikowania oraz rozległością. Najwięcej zabiegów dużych i bardzo dużych wykonywanych jest w Ginekologiczno – Położniczym Szpitalu Klinicznym przy ul. Polnej w Poznaniu, kolejno – w Specjalistycznym Zespole Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem w Poznaniu, Szpitalu Miejskim im. F. Raszei w Poznaniu, Pleszewskim Centrum Medycznym, szpitalu w Środzie Wielkopolskiej, Szpitalu Powiatowym w Jarocinie oraz Szpitalu Wojewódzkim w Poznaniu.
To, czy w leczeniu danej pacjentki potrzebny jest zabieg duży, mały czy średni zależy od kilku czynników. Przede wszystkim od rodzaju schorzenia i zastosowanego zabiegu, ale też od stopnia zaawansowania choroby oraz występowania chorób współistniejących. Do dużych lub bardzo dużych zabiegów można zaliczyć jednostronne usunięcie jajnika i jajowodu, usunięcie obu jajowodów, wycięcie obu jajowodów podczas jednej operacji, usunięcie macicy oraz zabiegi naprawcze na tym organie. Jednostronne usunięcie jajnika czy wycięcie jajowodu mogą też być zabiegami średnimi, w zależności od stopnia skomplikowania procedury. Wśród zabiegów średnich znajdują się też zabiegiu naprawcze macicy. Zabiegi małe to takie, których zdecydowaną większość można wykonać także w trybie ambulatoryjnym. To m. in. wszelkiego rodzaju biopsje jajnika albo macicy, wprowadzenie środka leczniczego do jajowodu, szycie rozdarcia szyjki macicy, uwolnienie zrostów w świetle macicy, czy drenaż krwiaka pochwy.
Większość zabiegów można wykonać zarówno metodami tradycyjnymi, jak i małoinwazyjnymi. Stosunkowo najwięcej dużych i bardzo dużych zabiegów laparoskopowych w porównaniu do wszystkich tego rodzaju w placówce, wykonano w 2022 roku w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Poznaniu (to dawne dwa szpitale kliniczne, które zostały połączone). Metody małoinwazyjne zastosowano tu w przypadku 78 procent zabiegów. W Wielkopolskim Centrum Onkologii natomiast, w przypadku 69 procent zabiegów zastosowano metody laparoskopowe. W Gin.-Poł. Szpitalu Klinicznym przy ul. Polnej 49 procent zabiegów ginekologicznych wykonano laparoskopowo i 43 procent zabiegów onkologicznych. Wskaźnik powyżej średniej dla Wielkopolski osiągnęły także szpitale w Szamotułach (32 procent), Międzychodzie (29 proc.) i Wolsztynie (26 proc.).
W przypadku średnich zabiegów ginekologicznych metody małoinwazyjne stosunkowo najczęściej stosowano w Ginekologiczno-Położniczym Szpitalu Klinicznym przy ul. Polnej, gdzie metoda ta była wykorzystana w 79 proc. zabiegów ginekologicznych i 57 proc. onkologicznych. W Szpitalu Miejskim im. F. Raszei w Poznaniu 69 procent średnich zabiegów wykonano stosując metody małoinwazyjne, a w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Poznaniu było to 38 procent, tyle samo, co w Szpitalu w Ostrowie Wielkopolskim. Poza Poznaniem stosunkowo najczęściej metody małoinwazyjne przy średnich zabiegach ginekologicznych stosowano w Ostrzeszowie (60 procent) i Szamotułach (45 proc.). Powyżej średniej dla Wielkopolski (26 proc.) znalazły się placówki w Pleszewie (29 proc.), Krotoszynie (30 proc.) i Złotowie (30 proc.).
A na którym miejscu w tym rankingu znalazł się koniński oddział ginekologiczno-położniczy? Zarówno pod względem hospitalizacji (1180), jak i wykonywanych zabiegów na miejscu 8.