56-letni mieszkaniec Koła włamał się do jednego z supermarketów na terenie miasta. W nocy z piątku na sobotę, jego łupem padła butelka wódki, której jednak nie zdążył opróżnić, ponieważ został zatrzymany przez policjantów na gorącym uczynku.
Kolscy policjanci, w sobotę, 15 października, tuż po północy, pełniąc służbę na terenie Koła, usłyszeli, że w jednym ze sklepów spożywczych włączył się alarm. Mundurowi po dotarciu na miejsce, zauważyli, że drzwi do sklepu są uszkodzone, a wewnątrz znajduje się mężczyzna. 56-latek nie reagował na polecenia wydawane przez funkcjonariuszy i uciekł na zaplecze sklepu. Mężczyzna wiedział, że nie uda mu się uniknąć spotkania z mundurowymi, więc przystąpił do degustacji skradzionego alkoholu.
56-latek zdążył opróżnić tylko połowę butelki wódki. W chwili zatrzymania miał ponad 2,1 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Kolanin usłyszał już zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi mu kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
abk